Łowienie okoni zimą

Zima to wspaniały czas! Świeże mroźne powietrze, cisza, sylwestrowy nastrój – czego jeszcze potrzeba do szczęścia? Zimowe łowienie okoni pozwala wędkarzowi odpocząć, dobrze się bawić i przywieźć do domu ciężkie pudło pasiastych trofeów.

Sposoby połowu okoni i zachowania ryb

Łowienie tej ryby pod lodem jest możliwe na wszystkie znane sposoby. Można go łowić na przynętę, przynętę, wędkę spławikową, mormyszkę, z ochotką lub bez, wszelkiego rodzaju alternatywne bombki – bękarty, fantomy, dno. Możesz doskonale łowić na balanser, a nawet na letniego twistera. Oczywiście niektóre narzędzia będą musiały zostać zmodyfikowane dla tej ryby.

Łowienie okoni zimą

Głównymi, powszechnie używanymi sprzętami są bombki, balansery i mormyszki. Aby je złapać, konieczne jest utrzymanie pewnych wahań dyszy pod wodą – zabawa. Zabawa dyszą to główny składnik sukcesu. Pozwala nie tylko zwabić ryby, ale także sprowokować branie. Jeśli gra jest rozgrywana prawidłowo, ukąszenia będą częste. Jeśli jest źle, ukąszenia będą rzadkie, kapryśne. A czasem można nawet odstraszyć rybę.

Przyciąganie ryb do zwierzyny związane jest z zachowaniem okonia, jego naturalnymi instynktami i osobliwościami psychiki ryb. Trudno powiedzieć, co go prowokuje do gryzienia. Być może jakieś odruchy ochronne mające na celu obronę terytorium. Częściowo – żołądek, który potrzebuje pokarmu. Może po prostu chce się bawić przynętą jak kot z myszą. Oczywiście instynkt żywieniowy nie jest decydujący, ponieważ pod lodem zwykle żeruje bardzo mało, zwłaszcza w środku zimy. I dopiero na początku wiosny, przed tarłem, zaczyna jeść.

Na dużych, głębokich jeziorach stara się podążać za ławicami narybku i białej ryby. Nawet jeśli jest zbyt duży, aby służyć mu jako pokarm. Tam zarówno te stada, jak i stada samego okonia mogą osiągnąć największe rozmiary.

Łowienie tam bardzo zależy od tego, czy trafisz w stado, czy nie, od ilości wywierconych otworów. W płytkiej wodzie, gdzie jest dużo nieumarłej roślinności, sytuacja wygląda nieco inaczej. Okoń woli w nim przebywać, wykonując niewielkie przejścia na krótkich dystansach i rzadko gromadząc się w stadach liczących ponad 50-100 osobników. Zwykle łowienie tutaj jest bardziej stabilne, można nawet spróbować czekać na branie, siedząc przez dłuższy czas w jednym miejscu, zamiast biegać po lodzie z echosondą, szturmując wiele dziur.

Zachowanie pod lodem

Echosonda jest bardzo ważna podczas wędkowania. Pomaga śledzić nagromadzenie ryb. W praktyce pokazuje białe ryby, których w naszych akwenach jest większość – to płoć, krąp, krąp. Z pewnością obok można spotkać okonia. Pozwoli to zaoszczędzić czas na łapaniu dziur i odwrotnie, wiercąc obiecujący obszar bardziej gęsto.

Okoń jest rybą szkolną. Głodne osobniki zwykle gromadzą się w stadach, których wielkość może sięgać kilkudziesięciu tysięcy. Ale częściej są stada po 30-50 sztuk. Zwykle polują w sposób pędzony: doganiają stado narybku, próbują je otoczyć i zaczynają zjadać jedno po drugim. Po polowaniu stado zwykle wycofuje się w spokojne miejsce. Ponieważ prawie wszystkie złowione przez autora okonie miały zimą pusty żołądek, można przypuszczać, że po obfitym „obiadzie” okoń staje się wyjątkowo bierny i w ogóle niczego nie gryzie.

To również wyjaśnia częstotliwość gryzienia okoni. Procesy trawienia, jak u każdego drapieżnika, trwają długo, nawet do dwóch dni. Po polowaniu stado okoni leży na dnie i nie wykazuje żadnej aktywności. Ale nie zawsze instynkt pokarmowy kieruje nim w reakcji na przynętę. Z niewyjaśnionego powodu okonie stają się ofiarami zbiorowego samobójstwa. Jeśli w widoczności stada jeden drapieżnik został zahaczony i podciągnięty, prawdopodobieństwo kolejnego brania gwałtownie wzrasta. Wcale nie jest zawstydzony losem swojego towarzysza, wręcz przeciwnie, to tylko sprowokuje stado. Potwierdzają to liczne podwodne strzelaniny, motto tej ryby to: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego!

Okoń na zimowej przynęcie i balanserze

Tradycyjnym rodzajem połowu okoni jest przynęta zimowa. Takie połowy były historycznie spotykane wśród wszystkich ludów północnych, nawet w Nowogrodzkim Muzeum Krajoznawczym można zobaczyć bombki zimowe, kute lub odlewane za pomocą jednego haczyka, pochodzące z wczesnych okresów historii. Błystka podczas zabawy wytwarza specyficzne wibracje, do których ryba podchodzi z daleka. Może przyciągać ryby jako przedmiot pożywienia, swoją obecnością wywoływać zwykłą ciekawość lub irytację.

Błosny

Ogromne znaczenie ma dobór błystek. Nie powinien być zbyt duży, aby okoń mógł go złapać do pyska, nawet małego. Najważniejsze jest, aby znaleźć rybę i złapać pierwszą, najprawdopodobniej warto usiąść na takim dołku i grać przez kolejne pięć minut. Najtrudniejszą rzeczą podczas flashowania jest wybranie gry. Dla każdego błystki powinien być własny.

Według rodzaju wyróżnia się goździki i szybowce. Po rzuceniu goździki spadają ostro w dół i na bok, a następnie wracają do pierwotnej pozycji. Linia jest prawie zawsze napięta. Szybowce są powoli opuszczane podczas gry, pozostawiając linę w luźnej pozycji. Z reguły łowienie odbywa się z dna, a opadający szybowiec jest widoczny z daleka. Z kolei goździk pozwala wykryć najdelikatniejsze dotknięcie przynęty i sprowokować zwierzynę najbardziej pasywną rybę. Podczas łowienia okoni częściej używa się goździków, ponieważ łatwiej jest szukać ryb za pomocą wyważarek.

Balansery

Okoń dziobie balanser. Ta ostatnia nie jest tak wymagająca w grze, nie trzeba jej podnosić i najłatwiej poradzi sobie z nią początkujący. Ponadto emituje szerokie, zamaszyste wibracje, które są daleko łapane przez okonie i są w stanie zwabić stado z daleka. Wartość ma zwykle rozmiar balansera i jego wysokość nad dnem – czasami ryba dziobi pod samym lodem. Zabawa balanserem polega na umiarkowanie ostrym rzucie na odległość 30-40 cm i późniejszym puszczeniu.

Łowienie okoni zimą

Powrót do niższej pozycji i kęs są wyczuwane ręką, po czym następuje przerwa. W grze nie liczy się tu rzut, ale zachowanie niezbędnej pauzy z powrotem do jednego punktu. Pod okonie kładą przynętę o długości nie większej niż 5-6 cm, zarówno przynętę, jak i balanser, a chwytności nie można oceniać po rodzaju i cenie przynęty. Bywa, że ​​błystka wygląda szorstko, krzywo, ale łapie bosko. Wszystkiego trzeba spróbować.

Sprzęt do błystek i balancerów

Wędkę na przynętę i balanser należy stosować dość sztywną, o długości od 40 do 70 cm w części roboczej. Do wyważarek – trochę mniej sztywnych i dłuższych. Do poprawnego łowienia potrzebna jest sztywność, na krótki zasmarkany bicz mormuskularny na przynętę nic nie złapiesz. Szarpnięcie błystki nie powinno być gaszone przez wędkę, ale przenoszone na błystkę, jest już nasmarowane elastyczną żyłką wędkarską. Z reguły jest wyposażony w mały kołowrotek i żyłkę 0.1-0.15 mm. Nie należy używać grubszego okonia. Możesz założyć specjalną zimową linkę, podczas gdy wędka jest używana bardziej miękko i musisz dostosować grę przynęty. Nie trzeba kiwać głową, kęs dobrze słychać ręką.

Wędkarz zwykle ma osobną wędkę na różne rodzaje błystek, na balansery, bo z góry wie, jak trzeba grać daną przynętą. W końcu nie jest to takie drogie i można je wykonać samodzielnie. Często prosta zmiana domowej roboty wędki z górnej końcówki spławika na wędkę z bata feederowego może przynieść wędkarski sukces. Trzeba pamiętać, że nie tylko przynęta wpływa na brania, ale także na zwierzynę, jakiś nieuchwytny drobiazg w grze właśnie się zmienił – i teraz brania się zaczęły, albo odwrotnie, ustały.

Taktyka połowów

O to właśnie chodzi w łowieniu błystkami błystkowymi i balanserami – żeby wybrać taką kombinację, która spodoba się dzisiejszej rybie. Ale jest to ważne w małych zbiornikach wodnych, gdzie okonie można znaleźć wszędzie w mniej więcej równej gęstości. Inaczej jest na dużych jeziorach, zbiornikach głębokich. Gromadzi się w bardzo dużych stadach. Tutaj kluczowe znaczenie ma znalezienie ryby. Łatwiej to zrobić w zespole. Rybacy idą w linii oddalonej od siebie o 50 metrów, wiercą otwory w tej samej odległości. Nie ma sensu zbliżać się na dużym obszarze.

Gdy tylko echosonda pokazała rybę lub doszło do ugryzienia, zaczynają łapać dziurę, jeśli nie ma rezultatu, wiercą to miejsce na boki krzyżem, po 3-5 metrów, a następnie oddalają się aż znajdą rybę. Ogromne znaczenie ma poszukiwanie grzędy przez całą bandę, gdy ją znajdzie – wszyscy zbiegają się do niego, mimo być może niezadowolenia. To prawda, że ​​\uXNUMXb\uXNUMXbwskazane jest, aby nikogo nie wiercić pod tyłkiem, ponieważ można dostać czapkę z gorącym i lodowym wiertłem.

Do takich połowów przyda się skuter śnieżny i lornetka. Wędkarz szuka przez lornetkę tego, kto gryzie, a potem wsiada na skuter śnieżny i podbiega do niego. Stado odchodzi, poszukiwania trwają. Praktyka mówi, że okoniowa dziura działa nie dłużej niż dziesięć minut, w tym czasie można wyciągnąć do trzydziestu piękności – to zależy od doświadczenia i szybkości rąk wędkarza. Jednocześnie musisz być w stanie je wyciągnąć, aby nikt nie zobaczył. To bardzo emocjonujące wędkowanie, zabawa, zazwyczaj jest zawsze dużo ludzi, jest duch rywalizacji i dużo aktywności – trzeba wiercić setki dołków dziennie. Pożądane jest, aby rybak miał nie tylko echosondę, ale także flasher.

Na płytkiej wodzie sytuacja jest inna. Tutaj zwykle wiercą dziury co pięć metrów i podążają za nimi. Zwykle jeden otwór działa nie dłużej niż trzy do pięciu minut, możliwe jest wydobycie nie więcej niż tuzina ryb. Ale nie musisz iść daleko, skuter śnieżny jest również opcjonalny. Po złapaniu dziur wracają do pierwszych, zwłaszcza tam, gdzie wcześniej były brania. Najprawdopodobniej ryba wróci tam za pół godziny lub godzinę. Tutaj ważniejsze jest łowienie niezauważone zarówno przez ryby, jak i przez innych wędkarzy. Ważne jest, aby nie robić dużego hałasu, na płytkich głębokościach – zasłaniać doły śniegiem. Liczba otworów dziennie jest taka sama, około stu, więc obciążenie i korzyści z wędkowania są nie mniejsze.

Łowienie okoni zimą

Okoń na mormyszce

Najbardziej dostępnym sposobem jest łowienie mormyszki. W ten sposób łowią zarówno okonie, jak i ryby niedrapieżne. Mormyszki naśladują zachowanie nie innej ryby, ale jakiegoś wodnego owada lub robaka. Używa się dyszy, zwykle służy jej ochotka, czasami używa się robaka, robaka, a nawet ciasta. Ostatnio popularne stały się mormyszki bez rolki. Gra jest tutaj bardzo ważna, podobnie jak podczas pracy z błystką. W końcu można zwabić rybę grając z daleka, ale sprawienie, by wzięła rewolwer do pyska, jest już trudniejsze. Arsenał sztuczek do zabawy z rewolwerem jest tu również większy niż przy zabawie z przynętą.

Główną wadą mormyszki jest to, że nie jest tak skuteczna na dużych głębokościach. Faktem jest, że gra jest zwykle ukryta za żyłką i jej odpornością na zanurzenie. Najskuteczniejsze jest łapanie mormyszki do dwóch metrów. Tam możesz korzystać z gry skinieniem głowy, drżeniem, małymi szarpnięciami, jednym słowem całkowicie naśladować ruchy owada. Głębiej trzeba będzie zwiększyć ciężar mormyszki i użyć jak najcieńszej żyłki, co nie zawsze jest dobre – trudniej będzie ją wypuścić z haczyka. Wolframowymi mormyszkami można łowić nieco głębiej – do 3-4 metrów. Przy tym samym rozmiarze mają większą gęstość, szybciej schodzą na dno i można je odtwarzać w tym samym tempie.

Praca Mormyszki

Zwykle okoń dzioba mormyszkę prawidłowo. Dla niego kładą zarówno kiwające, jak i kiwające się wędki. Te ostatnie mają mniejszą masę, pozwalają na grę dosłownie palcami. U wędkarzy kiwających głową kiwnięcie odgrywa dużą rolę w grze, sygnalizuje branie. Wyraża się to niepowodzeniem w grze skinieniem głowy lub podniesieniem go, w tym momencie zaczepiają. Bardzo dobra sygnalizacja brań – gdy ryba bierze mormyshkę do pyska, obciążenie na skinieniu głowy znika, a ryba prostuje się. Podczas łowienia płoci decydujący jest moment zacięcia, podczas łowienia okoni jest on mniejszy. Podczas łowienia z rewolwerem branie jest wyczuwalne ręcznie, jak przynęta. Nie ma co się bać, że wędka powinna być jak najlżejsza lub coś innego czego nie poczujesz. Dobry okoń bierze tak, że przynętę można wyciągnąć z rąk. Mimo to łowienie lekką wędką jest przyjemniejsze niż ciężką.

Główną cechą podczas łowienia mormyshką jest zawsze trzymanie szczytówki wędki nisko nad otworem, aby żyłki jak najmniej zamarzały. Rybacy stosują różne sztuczki. Używają nisko wygiętego podestu, zamiast pudła stosują inne metody łapania. Tradycyjnie ludy północy łowiły spod lodu, siedząc na kolanach lub leżąc na nim, używając grubej ściółki ze słomy lub skór. Tak, aw dawnych czasach łowiliśmy leszcze leżąc na sankach. Ma to wiele zalet – wędkarza nie wieje tak silny wiatr, który siedząc na samym lodzie wychładza znacznie mniej niż siedząc na pudle.

Sport wędkarski

Wszystko to doprowadziło do tego, że profesjonalni wędkarze jigowi lubią łowić z kolan. Stosuje się do tego bardzo grube nakolanniki, które pozwalają stanąć nawet na mokrym lodzie, lub okładziny o tej samej grubości. Otwory są zwykle wiercone nie tyle, ale często przemieszczają się między nimi, ponieważ ryba może wrócić i dziobać ponownie. W Rosji, Ukrainie, Kazachstanie i Białorusi odbywają się zawody w połowach mormyszki, zwykle okoń jest trofeum. Zdaniem sportowców wędkarstwo wymaga ogromnej wytrzymałości, trzeba dosłownie biegać między dołkami, aby odnieść zwycięstwo. Łowienie okoni na mormyszkę może być zarówno ekscytującym sportem, jak i spokojnym weekendowym wypadem. Jednak okonia nadal trzeba szukać, wiercić co najmniej dwadzieścia otworów dziennie, bo niewiele da się go zwabić ani przynętą, ani węchem – tylko zwierzyną.

Forma mrówki

W zależności od rodzaju mormyszki dzielą się na mormyszkę i mormyszkę. Dla ćmy mormyshki kształt tak naprawdę nie ma znaczenia. Gra zwykle wygląda jak rytmiczny ruch w górę iw dół, dysza mocno tłumi wszelkiego rodzaju wibracje jigowe. Okoń podchodzi do zwierzyny i zabiera ją na przynętę. Choć oczywiście niektórzy twierdzą, że kształt mormyszki ma znaczenie, to jednak w praktyce ważniejszy jest rozmiar i waga – pellet, płatki owsiane, pluskwy i soczewica o tej samej wielkości i gęstości będą działać mniej więcej równie skutecznie z tą samą dyszą .

Mormyszki bez ćmy

Wręcz przeciwnie, nieustraszone mormyszki mają spektakularną grę. Najczęściej stosuje się replant, który jest cięty nożyczkami z jadalnej letniej gumy, podkładek z gąbki nasączonych aromatem i innych materiałów. Przynęta pozwala rybom poznać smak i wydłuża czas, jaki wędkarz może ustawić. Stosowane są również różne koraliki, które są umieszczane na haczyku. Dzwonią pod wodą, aby przyciągnąć ryby. Według osób, które nie nawijają, koralik wpływa na gryzienie okonia nawet bardziej niż przesadzanie i mormyszka.

Najstarszym i najbardziej popularnym rodzajem rewolweru jest diabeł. Mormyszka, która posiada wlutowany trójnik, pozwala na symetryczne nałożenie koralika, asymetrycznie na jeden z rogów, przesadzanie również asymetrycznie lub symetrycznie. To wszystko, a także kształt samego diabła, pozwalają na osiągnięcie efektywnej gry. Wędkarz, rozpoznawszy dobrego diabła i odpowiednią dla niego zwierzynę, próbuje w domu w misce z wodą zrozumieć, jak to wygląda pod wodą i podnosi inne podobne diabły, lutując je, wkładając koraliki, te same replanty, wkręcając piętrzyć na hakach lub flagach itp. d.

Inne mormyszki do łowienia bezkołowrotkowego to koza, goździk, kulka paznokcia, pluskwa itp. Wędkarze używają ich zarówno do łowienia okoni, jak i innych ryb, najczęściej robią je sami. Autor nie jest wielkim specjalistą od ich łowienia, ale można powiedzieć, że najskuteczniejszy bezkołowrotek pokazał się przy łowieniu leszcza i… jazgarza. Zawsze łatwiej było mi łowić okonie na przynętę i balanser, a także na mormyszkę ochotkę. Diabeł na złowienie leszcza zimą jest po prostu idealny i nawet w środku zimy udało się złowić tę pyszną rybę.

Łowienie okoni zimą

Fantazyjne przynęty na okonie

Istnieje wiele przynęt, które wykazały swoją skuteczność podczas łowienia okoni, ale nie są ani tradycyjnymi mormyszkami, ani błystkami, ani balanserami. Należy je omówić osobno.

Błystki dolne

Opisane wystarczająco szczegółowo przez braci Shcherbakov, są używane do połowów na głębokościach. Najważniejsze jest to, że błystka podczas gry nie wraca do słupa wody, ale opada na dno. W tym samym czasie unosi się chmura zmętnienia, a okoń zbliża się do pukania i tej chmury. Jest ich wiele odmian, żaby, hondurasy, fantomy i inne. Robią je sami rybacy, oni też nadają im nazwy. Ich konstrukcja jest nieskomplikowana, gra również i można je polecić początkującym wędkarzom. Najważniejsze jest to, że podczas produkcji po lutowaniu pozwól mu odpocząć w sodzie i naostrz haczyki, w przeciwnym razie bardzo szybko zgniją w wodzie.

Z przesadzaniem

Wiele osób zakłada robaka na błystkę, a także na balanser na dolnym zaczepie. Pomaga to spowodować ugryzienie, ale znacznie zakłóca grę błystki. Jest błystka i balanser z łańcuszkiem i oczkiem na okonie. Zamiast haczyka na błystkę lub balanser nakładany jest łańcuszek, u dołu którego znajduje się pojedynczy haczyk. Rzuca się na niego oko ze złowionego wcześniej okonia. Sprzęt jest tak wyregulowany, że podczas ruchu wyważarka ora dno z tym okiem na łańcuchu, podnosząc osady. Łańcuch ma bardzo mały wpływ na grę i jest bardziej skuteczny niż zwykły robak na haczyku obrotowym. Okoń rzeczywiście pewniej trzyma przynętę, która smakuje krwią, bez względu na to, czy jest to bezbarwna krew robaka, czy krew okonia.

Łowienie na przynętę

Ta metoda jest częściej stosowana podczas łowienia szczupaków, ale często okoń siedzi na żywej przynęcie. Głównym problemem jest zdobycie żywej przynęty o odpowiednim rozmiarze, nie większej niż 7-8 cm długości. Zimą trudniej złapać narybek niż latem. Musisz użyć domowej roboty kagańców z plastikowej butelki, w której wkładają przynętę, ale ważne jest również, aby wiedzieć, gdzie stoi zimą. Ponadto żyje na haczyku mniej niż pełnoprawna żywa przynęta i trzeba częściej biegać, aby go wymienić. Dlatego wędkarze często zakładają na haczyk nie żywą przynętę, ale zwykłego robaka. Okoń też go gryzie i jest z tym mniej zamieszania.

Niestandardowe przynęty, takie jak balansery

Wykorzystywane są rattliny, cykady, obunogi. Mają bardziej wyraźną grę niż główny balanser. Rattlin ma również dźwięk ze względu na obecność kulek w środku. Grzechotki letnie i zimowe różnią się od siebie. Amphipod to specjalna wyważarka wymyślona przez ukraińskich rybaków. Wykonuje złożone trójwymiarowe oscylacje po powrocie, blisko łuku spiralnego. Pozwala to zbierać okonie z większej odległości. Cykady, czyli bladebaity, to jedne z najlepszych przynęt do spinningu latem. Okonie za nimi szaleją i znoszą lepiej niż gramofony, ale są też bardziej zmienne. Cykada zimowa ma połysk i gra jak zwykła wyważarka, ale jest widoczna z daleka. Możesz spróbować użyć letniej cykady, jeśli nie ma specjalnej cykady zimowej.

Pływający pręt

Szczególnie rzadko łowi się na nią okonie. Można to uzasadnić w dwóch przypadkach: albo jest to bardzo pasywny okoń, który bierze tylko przynętę stacjonarną, albo jest to łowienie bardzo tempowe, kiedy ryba bierze przynętę już w trakcie upadku, a wędkarz w tym czasie usuwa okonia z innej wędki i zarzuca. W pierwszym przypadku branie okonia następuje podczas łowienia innych ryb, aw drugim często używa się przynęty lub mormyszki, aby ryby spłynęły z daleka, a następnie są łapane na spławik. Często stosuje się przynętę dla zwierząt, dostarczającą dużą ilość ochotki na dno, która utrzymuje rybę. Zwykle łowią na dwie lub trzy wędki. Na bardzo dużej głębokości i przy silnym nurcie metoda ta plasuje się na drugim miejscu po błystce, gdyż zabawa jigiem w takich warunkach jest niemożliwa. Podczas łowienia nadal warto czasami bawić się przynętą, ponieważ taka dysza z większym prawdopodobieństwem wpadnie w pole widzenia okonia.

Głupek

Jest to body z haczykami po bokach. Wahając się, haki uderzają o korpus spychacza, wywołując dzwonienie i przyciąganie okoni. Jak pokazały strzelaniny braci Shcherbakov, już na płytkiej głębokości spychacz nie ma takiej gry, a haki po prostu zwisają wzdłuż ciała bez poruszania się podczas gry. I ogólnie musimy pamiętać, że prawie każdy błystka na głębokości mocniej przybija. Jednak podczas łowienia w płytkiej wodzie Balda pokazuje dobre wyniki i nie wymaga specjalnych umiejętności podczas prowadzenia.

Dodaj komentarz