Psychologia

Każdy, kto był na diecie, zna błędne koło: strajk głodowy, nawrót choroby, przejadanie się, poczucie winy i znowu głód. Torturujemy się, ale na dłuższą metę waga rośnie. Dlaczego tak trudno ograniczać się w jedzeniu?

Społeczeństwo potępia palenie, alkohol i narkotyki, ale przymyka oko na przejadanie się. Kiedy ktoś zje hamburgera lub tabliczkę czekolady, mało kto mu powie: masz problem, udaj się do lekarza. To jest niebezpieczeństwo — żywność stała się społecznie zatwierdzonym narkotykiem. Psychoterapeuta Mike Dow, który specjalizuje się w badaniu uzależnień, ostrzega, że ​​jedzenie jest niezdrowym uzależnieniem.1

W 2010 roku naukowcy z Scripps Research Institute Paul M. Johnson i Paul J. Kenny eksperymentowali na szczurach — karmiono je wysokokaloryczną żywnością z supermarketów. Jedna grupa gryzoni miała dostęp do pożywienia na godzinę dziennie, druga mogła je pobierać przez całą dobę. W wyniku eksperymentu waga szczurów z pierwszej grupy pozostała w normie. Szczury z drugiej grupy szybko stały się otyłe i uzależnione od jedzenia.2.

Przykład z gryzoniami dowodzi, że problem przejadania się nie sprowadza się do słabej woli i problemów emocjonalnych. Szczury nie cierpią z powodu dziecięcych traum i niespełnionych pragnień, ale w stosunku do jedzenia zachowują się jak ludzie skłonni do przejadania się. Nadmierne spożycie pokarmów bogatych w cukier i tłuszcz zmieniło chemię mózgu szczurów, podobnie jak robi to kokaina czy heroina. Centra przyjemności zostały przytłoczone. Istniała fizyczna potrzeba przyswajania coraz większej ilości takiej żywności do normalnego życia. Nieograniczony dostęp do wysokokalorycznych pokarmów uzależnił szczury.

Tłuste jedzenie i dopamina

Kiedy jedziemy kolejką górską, uprawiamy hazard lub idziemy na pierwszą randkę, mózg uwalnia neuroprzekaźnik dopaminę, która powoduje uczucie przyjemności. Kiedy jesteśmy znudzeni i bezczynni, poziom dopaminy spada. W stanie normalnym otrzymujemy umiarkowane dawki dopaminy, które pozwalają nam czuć się dobrze i normalnie funkcjonować. Kiedy „zwiększamy” produkcję tego hormonu za pomocą tłustych potraw, wszystko się zmienia. Neurony zaangażowane w syntezę dopaminy są przeciążone. Przestają produkować dopaminę tak wydajnie, jak kiedyś. W efekcie potrzebujemy jeszcze większej stymulacji z zewnątrz. Tak powstaje uzależnienie.

Kiedy próbujemy przejść na zdrową dietę, rezygnujemy z zewnętrznych stymulantów, a poziom dopaminy gwałtownie spada. Czujemy się ospali, powolni i przygnębieni. Mogą pojawić się objawy prawdziwego wycofania: bezsenność, problemy z pamięcią, zaburzenia koncentracji i ogólny dyskomfort.

Słodycze i serotonina

Drugim ważnym neuroprzekaźnikiem pod względem problemów żywieniowych jest serotonina. Wysoki poziom serotoniny sprawia, że ​​jesteśmy spokojni, optymistyczni i pewni siebie. Niski poziom serotoniny wiąże się z uczuciem niepokoju, strachu i niską samooceną.

W 2008 roku naukowcy z Princeton University badali uzależnienie od cukru u szczurów. Szczury wykazywały reakcje podobne do ludzkich: łaknienie słodyczy, lęk przed odstawieniem cukru i coraz większe pragnienie jego spożycia.3. Jeśli twoje życie jest pełne stresu lub cierpisz na zaburzenia lękowe, prawdopodobnie poziom serotoniny jest niski, co sprawia, że ​​jesteś podatny na cukier i węglowodany.

Jedz pokarmy stymulujące naturalną produkcję serotoniny lub dopaminy

Produkty z białej mąki pomagają tymczasowo zwiększyć poziom serotoniny: makarony, pieczywo, a także produkty zawierające cukier — ciastka, ciasta, pączki. Podobnie jak w przypadku dopaminy, po skoku serotoniny następuje gwałtowny spadek i czujemy się gorzej.

Rehabilitacja żywieniowa

Nadmierne spożycie tłustych i słodkich pokarmów zakłóca naturalną produkcję serotoniny i dopaminy w organizmie. Dlatego przestrzeganie zdrowej diety nie działa. Usunięcie fast foodów z diety oznacza skazanie się na bolesne odstawienie, które trwa kilka tygodni. Zamiast skazanego na porażkę torturowania samego siebie, Mike Doe oferuje system rehabilitacji żywności, który przywraca naturalną chemię. Kiedy procesy chemiczne w mózgu wrócą do normy, dla dobrego zdrowia nie będzie potrzeby spożywania słodyczy i tłuszczów. Otrzymasz wszystkie niezbędne zachęty z innych źródeł.

Wprowadź do swojej diety pokarmy, które stymulują naturalną produkcję serotoniny lub dopaminy. Generowaniu serotoniny sprzyjają niskotłuszczowe produkty mleczne, brązowy ryż, makaron pełnoziarnisty, kasza gryczana, jabłka i pomarańcze. Produkcja dopaminy jest wspierana przez żywność, taką jak jajka, kurczak, chuda wołowina, fasola, orzechy i bakłażan.

Wykonuj czynności, które stymulują produkcję serotoniny i dopaminy. Chodzenie do kina lub na koncert, rozmowa z przyjacielem, rysowanie, czytanie i spacerowanie z psem może pomóc w podniesieniu poziomu serotoniny. Poziom dopaminy zwiększa się poprzez taniec, sport, śpiewanie karaoke, hobby, które sprawiają Ci przyjemność.

Kontroluj spożycie uzależniających pokarmów. Nie musisz na zawsze zapominać o hamburgerach, frytkach oraz makaronie i serze. Wystarczy ograniczyć częstotliwość ich spożywania i monitorować wielkość porcji. Kiedy procesy chemiczne zostaną przywrócone, nie będzie trudno odrzucić niezdrowe jedzenie.


1 M. Dow „Odwyk dietetyczny: 28 dni, aby w końcu przestać łaknąć pożywienia, które powoduje, że tyjesz”, 2012, Avery.

2 P. Kenny i P. Johnson „Receptory dopaminowe D2 w uzależnieniu od dysfunkcji nagrody i kompulsywnego jedzenia u otyłych szczurów” (Nature Neuroscience, 2010, vol. 13, № 5).

3 N. Avena, P. Rada i B. Hoebel „Dowody na uzależnienie od cukru: behawioralne i neurochemiczne skutki przerywanego, nadmiernego spożycia cukru” (Neuroscience & Biobehavioral Reviews, 2008, vol. 32, № 1).

Dodaj komentarz