Matka odnalazła syna, porwanego przez ojca 31 lat później

Ojciec dziecka porwał go, gdy nie miał nawet dwóch lat. Chłopiec dorastał bez matki.

Nie będziesz chciał, żeby ktokolwiek to przeżył. Wiedzieć, że Twoje dziecko uczy się czytać, jeździć na rowerze, chodzić do szkoły, dorastać i dojrzewać, ale to wszystko jest gdzieś daleko. Nie sposób sobie wyobrazić uczuć matki, która została pozbawiona możliwości zabrania dziecka do przedszkola, trzymania za rękę, gdy jest chore, cieszenia się z jego sukcesu i martwienia się, gdy zda egzaminy. Lynette Mann-Lewis musiała żyć z tymi uczuciami przez połowę swojego życia. Przez ponad trzydzieści lat szukała syna.

Tak wyglądał chłopiec, gdy został zabrany matce

Wyszukiwarki próbowały odgadnąć, jak wygląda porwane dziecko za 30 lat

Lynette rozwiodła się z ojcem dziecka, gdy chłopiec miał niespełna dwa lata. Według sądu dziecko zostało z matką. Ale tata się nie poddał. Porwał dziecko i zabrał go do innego kraju. Żyli z fałszywych dokumentów. Mężczyzna powiedział chłopcu, że jego matka nie żyje. Mały Jerry uwierzył. Oczywiście, że tak, bo to jego tata.

Przez cały ten czas policja szukała chłopca. Ale szukałem go w innym kraju, w Kanadzie, gdzie mieszkał z matką. Tysiące zamieszczonych ogłoszeń, wezwania o pomoc – wszystko na próżno.

Na konferencji prasowej moja mama nie była w stanie powstrzymać swoich uczuć.

Matka i syn poznali się tylko szczęściem. Były mąż Lynette został aresztowany za używanie fałszywych dokumentów. Gazety od ponad 30 lat nie poruszały żadnych pytań. Ale mężczyzna postanowił ubiegać się o udział w państwowym programie mieszkaniowym. Potrzebował też aktu urodzenia syna. Urzędnicy sprawdzali dokumenty znacznie dokładniej niż policja czy służby socjalne. Natychmiast zidentyfikowali podróbkę. Mężczyzna został aresztowany, teraz czeka na proces pod zarzutami dwóch krajów jednocześnie: fałszerstwo i porwanie.

„Twój syn żyje, został znaleziony”, w mieszkaniu Lynette zadzwonił dzwonek.

„Słowa nie mogą wyjaśnić tego, co wtedy czułem. Godziny przed moim pierwszym spotkaniem z synem od 30 lat były najdłuższe w moim życiu ”- powiedziała Lynette BBC.

Jej syn miał wtedy 33 lata. Mama przegapiła wszystkie najważniejsze wydarzenia w jego życiu. I nawet nie sądził, że kiedykolwiek ją zobaczy.

"Nigdy nie należy rezygnować. Przez te wszystkie lata cierpiałem, ale wierzyłem, że wszystko jest możliwe, że kiedyś się zobaczymy ”- powiedziała Lynette.

Dodaj komentarz