Jak się dowiedzieć, czy jestem uzależniony od Internetu i sieci społecznościowych

Jak się dowiedzieć, czy jestem uzależniony od Internetu i sieci społecznościowych

Psychologia

Media społecznościowe mają na celu dostarczanie nam hormonów szczęścia, ale to pułapka

Jak się dowiedzieć, czy jestem uzależniony od Internetu i sieci społecznościowych

Postaw się w sytuacji: jesteś w restauracji ze swoim partnerem, z przyjaciółmi lub rodziną, za kilka sekund przynoszą jedzenie, którego będziesz skosztować i nagle… „Nic nie dotykaj, ja biorę zdjęcie." Kto chce uwiecznić stół pełen pysznych dań? Jest twoim najlepszym przyjacielem? Twoja matka? lub… Czy to ty? W ten sposób miliony sytuacji, w których kamera telefonu komórkowego przerywa, aby uwiecznić to, co mamy przed oczami. Bardzo często zdarza się, że chcesz zatrzymać pewne momenty, aby zrobić zdjęcie, które później zostanie opublikowane na Instagramie, Twitterze lub Facebooku, ujawniając nawet miejsce spotkania. To, co dzieje się z wieloma osobami, mając potrzebę umieszczania wszystkiego w Internecie, jest nie tylko wadą sieci społecznościowych, ale także emocjonalnym obowiązkiem, który sprawia, że ​​czują, że należą do grupy lub społeczności. „Niezależnie od tego, czy udostępniasz informacje na swoich profilach społecznościowych, czy też je otrzymujesz, jest bardzo możliwe, że czujesz, że jesteś ważny dla kogoś, kogo obserwujesz lub z kim masz kontakt za pośrednictwem sieci”, mówi Eduardo Llamazares, doktor fizjoterapii i „ Trener".

I chociaż tak zwani influencerzy mogą mieć coś wspólnego z chęcią „pochwalenia się” tym, co robimy, Eduardo Llamazares odwraca uwagę tych osobowości i wskazuje na siebie: „Łatwiej jest obwiniać innych niż pogodzić się z nałogiem i rozpocząć proces „odtruwania”. Każdy decyduje, kogo śledzić i, co ważniejsze, jak interpretować to, co podziela osoba, którą śledzą ”- mówi. Wyznaje jednak, że pewne profile w taki czy inny sposób wpływają na nasze życie. «Wiele razy pomysł, że influencerzy mają sielankowe życie nie wynika to z nich, którzy mają za zadanie dzielić część swojego życia i nagłaśniać to, co im płacą. To my ekstrapolujemy to, co widzimy w ich profilach, zakładając rzeczy, których nikt nie potwierdził ”- ostrzega ekspert.

Internet motywuje hormony szczęścia

Firmy, które Media społecznościowe Przeszli od narzędzia kontaktowego do miejsca, w którym możemy pochwalić się tym, co robimy, czym żyjemy, co mamy. Dlatego podczas gdy wielu używa ich jako źródła inspiracji do odkrywania nowych restauracji, podróżowania lub poznawania trendów w modzie i urodzie, wśród wielu trendów inni znajdują wsparcie i uznanie, których szukają, a to ma wiele wspólnego z « polubienia »I komentarze, które otrzymują za pośrednictwem swoich profili w Internecie. „Kiedy nawyk pomaga zaspokoić pewne potrzeby, bardzo łatwo jest stać się uzależnieniem, ponieważ musisz dzielić się coraz więcej, aby poczuć to uznanie, a zatem dłużej pozostać na tych platformach”, mówi Llamazares.

Jak ograniczyć występek sieci społecznościowych

Jeśli dzielenie się swoim życiem w mediach społecznościowych sprawia, że ​​czujesz się dobrze, nie musi to być a sygnał alarmowy. Ale, jak podkreśla Eduardo Llamazares, zaczyna to stanowić problem, jeśli przestaje się robić rzeczy, które wcześniej były priorytetowe. „Rozwiązaniem jest znalezienie innych sposobów na generowanie tych hormonów, które sprawiają, że czujemy się tak dobrze. Ważne jest, aby ustalić limity czasu korzystania z nich (coraz więcej narzędzi ostrzegających o czasie użytkowania wspomnianych serwis społecznościowy), a także zmianę sposobu ich używania ”, wyjaśnia. W przeciwnym razie sieci społecznościowe stają się strefą komfortu, w której niektóre potrzeby są zaspokajane, ale które pozbawiają Cię wielu innych, takich jak łączenie się z ludźmi poprzez śmiech, patrzenie w oczy lub słuchanie na głos każdej przeżytej historii. Pomaga to zmniejszyć przestrzeń do nieporozumień, ponieważ w wielu przypadkach wiadomości tekstowe nie są interpretowane w tonie, w jakim zostały wysłane.

Standardowy profil uzależnionego od internetu

Nie, nie ma prototypu osoby, którą można by odróżnić na pierwszy rzut oka, ponieważ wszyscy jesteśmy skłonni zakochać się w sieciach społecznościowych. Eduardo Llamazares rozróżnia pewne profile, które mogą być bardziej podatne: „Powinniśmy raczej mówić o sytuacjach, przez które przechodzi się przez całe życie. Na przykład, jeśli samoocena została obniżona, jeśli chcesz zmienić przyjaciół lub czujesz, że zdolność nawiązywania relacji z innymi ludźmi jest ograniczona, bardzo prawdopodobne jest, że tworzysz wady w stosunku do sieci społecznościowych, ponieważ bardzo ułatwiają one komunikację, chociaż ja wiem fałszywie przedstawiać wiadomościTrener „mówi”. “

Dodaj komentarz