Elisa Tovati: Prawda, „prawdziwa matka kura”

To dla ciebie bardzo bogaty rok: dziecko, film i trzeci album, który trafił na półki sklepowe od tego lata. Jak godzisz karierę z życiem matki?

Mam szczęście, że otacza mnie rodzina i mąż. Na razie Baby jeszcze ze mną podróżuje (notatka w brzuchu), to praktyczne, ale to prawda, że ​​czasem to trochę wyścig…

Twoja popularność rośnie, a twój 3-letni syn dorasta. Jak wytłumaczysz mu tę sławę?

 

Robię rzeczy naturalnie. Jest szczęśliwy, dla niego to „normalne”. Wreszcie… wie, że jego mama śpiewa z mężczyzną o imieniu Tom Dice. Czasami pyta mnie, dlaczego nie może przyjść ze mną do telewizji, wyjaśniam mu. Poza tym uwielbia śpiewać przed ekranem i czasami zabieram go na próbę.

Jaką jesteś matką?

 Jestem bardzo matką kurą i bardzo blisko mojego syna. Integruję ją i włączam we wszystkie moje działania, w moje życie. Nie ma przepaści między nim a mną.

Czy podczas drugiej ciąży jesteś bardziej pogodna? 

 Tak, jestem znacznie spokojniejszy. Byłem tak zajęty swoim albumem, promocją filmu, że wszystko wydawało mi się łatwiejsze, nie miałem czasu się martwić.

Wkrótce będziesz rodzić. Czy jesteś bardziej typem osoby, która chce jak najlepiej wykorzystać ostatnie chwile ciąży, czy wręcz przeciwnie, nie możesz się doczekać zobaczenia Baby?

Póki co cieszę się, że mam te chwile, że jest jeszcze w moim brzuchu. Wykorzystuję to w pełni, aby robić to, co mam do zrobienia. Ale kiedy mój program będzie trochę pusty, oczywiście będę w pełni szczęśliwy, mając go u swego boku.

Być może wybrałeś już imię swojego drugiego dziecka?

Tak, już znaleźliśmy imię dziecka. Dużo rozmawiam z mężem i generalnie jesteśmy po tej samej stronie…

Jesteś z marokańskiego żydowskiego ojca i rosyjskiej matki. Czy edukacja, którą zapewniasz swojemu dziecku, jest transkrypcją tego krzyżowania?

Zdecydowanie pochodzę z mieszanki północ-południe. Naturalnie przekazuję to krzyżowanie mojemu synowi, ze względu na religię, tradycje, a także sposób, w jaki się zachowuję.

Główne wartości, które chcesz przekazać swoim dzieciom?

 To coś, o czym nigdy tak naprawdę nie myślałem. Ale kiedy widzę mojego syna tak czułego dla mnie, sposób w jaki się wyraża. Jest bardzo ujmujący i wolny… Takiego dziecka chciałam…

Niedługo będziesz rodzić. Wczesne wypisanie z macierzyństwa jest obecnie testowane na kilku oddziałach, jak myślisz?

Wszystkie ciąże i poród są inne. Po trudnym porodzie lub cięciu cesarskim miło jest zostać na oddziale położniczym. Niektóre kobiety również doświadczają baby blues. Aby sprostać zadaniu po powrocie do domu, ważne jest, aby czuć się otoczonym przez ludzi.

Myślę, że to bardzo osobisty wybór. Nie wiem, jak będę po porodzie, ale żałuję, że nie mogę szybciej wrócić do domu, jeśli pomyślę, że dam sobie z tym radę, kiedy wrócę do domu.

Dodaj komentarz