Odkryj pas podtrzymujący Physiomat

Pas postawy Physiomat, po co?

Nie jest już prezentowany w Szwajcarii, Kanadzie, a nawet w Japonii… a jednak dopiero (i bardzo powoli) zaczyna się ujawniać we Francji. I nie bez powodu: pas podtrzymujący dla młodych mam wciąż płaci cenę strasznego nieporozumienia, które uporczywie mówi, że trzeba cierpliwie znosić swoje kłopoty w oczekiwaniu na klasyczną rehabilitację krocza (6 tygodni po porodzie) i , przede wszystkim, aby taki pas uniemożliwiał pracę mięśni.

dr Bernadette De Gasquet, u źródła „demokratyzacji” tego akcesorium we Francji, spędził ponad 10 lat udowadniając coś przeciwnego. Nie tylko pas postawy łagodzi ból po ciąży, ale ma też więcej niż jednego asa w rękawie (a raczej w zadrapaniach!), aby zadowolić mamy. Coraz więcej położnych to poleca, nie na darmo!

Dobrze zapinany pasek!

Ani widziane, ani znane, pas podtrzymujący przestawia miednicę a jednocześnie pomaga organom – nieco nadwyrężonym przez ciążę – wrócić na swoje miejsce. Pomaga również wstać wszystkim, którzy go noszą (wielu ma wrażenie, że wzięło kilka centymetrów!). Nagle od razu łatwiej jest odzyskać dobrą postawę.

Kolejna zaleta, pas działa na najgłębsze mięśnie podbrzusza, udając, że nie działa dobrze. Moralność: ton jest zachowany, krocze chronione, a mięśnie brzucha nie znikną! To powinno uspokoić więcej niż jedną matkę. Według różnych przeprowadzonych badań pas łagodzi również bóle pleców, na które leki przeciwzapalne są nieskuteczne, a przede wszystkim zakazane w okresie karmienia piersią.

Dobre pozycjonowanie

Jeśli zainwestujesz w tego typu sprzęt, niezbędne będzie jego dobre pozycjonowanie. Sztuczka, umieść pasek na dolnych biodrach i rozciągnij go w talii. Jako wskazówkę: umieść go na poziomie „dołka”, gdzie udo pęka, gdy unosisz nogę w bok. System haczyków i pętelek umożliwia następnie powieszenie go i zaciśnięcie zgodnie z potrzebami (i tak nie za bardzo) na ubraniach. Na koniec wiedz, że te paski są sprzedawane w jednym rozmiarze.

Noś prawidłowo pas postawy Physiomat

Według profesjonalistów, z którymi przeprowadzono wywiady, lepiej założyć go jak najszybciej po porodzie, a nawet gdy po raz pierwszy wstaniesz z łóżka! Gdy tylko staniesz na nogach, nie musisz się wahać, zwłaszcza jeśli nosisz dziecko lub wykonujesz jakąś aktywność. Twoje ciało wciąż jest „flagadą”, trzeba je pielęgnować.

Jak długo należy nosić pas postawy Physiomat?


Czas trwania jest trochę taki, jak czujesz: od 3 do 6 tygodni… zależy od matek. Porzucisz to stopniowo, nie narażając się na najmniejsze ryzyko uzależnienia. Nie przeszkadza to w odłożeniu go z powrotem przy okazji pracowitego dnia, popołudnia na zakupach lub treningu. Lepiej zapobiegać niż leczyć !

Gdzie możesz ją znaleźć?

  • W punktach sprzedaży Kiria;
  • Na stronie www.physiomat.com;
  • W aptekach na zamówienie.

Niektórzy ginekolodzy i położnicy mogą to przepisać, ale niekoniecznie jest to refundowane przez Ubezpieczenie Społeczne. Jego cena: 29 €

Nie należy mylić z ...

  • Pas z fiszbinami, wskazany tylko w przypadku przepukliny krążka międzykręgowego.
  • Chusta, akcesorium służące do „zabandażowania” miednicy po porodzie, ale skuteczne tylko w pozycji leżącej.

Pas podtrzymujący ciążę: pas noszony i zatwierdzony!

Poznaj referencje Apolline i Sharon, którzy testowali pas postawy Physiomat

« Miałam przepuklinę pępkową po trzecim porodzie. Bardzo cierpiałem i czułem tę potrzebę powstrzymania, ale zawsze mówiono mi, że nie ma nic do zrobienia. Nie odważyłam się już wstać, miałam wrażenie, że żołądek mi się załamie. Jak tylko założyłem pas postawy, z opóźnieniem, po 7 miesiącach, zrobiło mi to dużo dobrego. Miałam wrażenie, że odzyskałam siły i urosłam o 10 cm! Oddychałem też dużo lepiej. Dziś zakładam go, kiedy niosę dzieci i żałuję tylko jednego: nie miałem go wcześniej. »

Sandrine, matka Apolline, 7 miesięcy (92130, Issy-les-Moulineaux)

«Pas nosiłam pod koniec ciąży i ponad 6 tygodni po porodzie. Wziąłem go, gdy tylko wstałem, a nawet za każdym razem, gdy wstałem, aby iść do łazienki w szpitalu. Miałam dwa cesarskie cięcie i pas bardzo mi pomógł. Czułam się naprawdę wspierana, a także czułam, że blizna jest mniej rozciągnięta.

Sharon, matka Cienny 3 lata i Maceo 1 rok (75006, Paryż)

Dodaj komentarz