Makijaż pochwy: niepokojący trend?

Makijaż pochwy: niepokojący trend?

Pojawiają się nowe trendy w urodzie, które sprawiają, że zastanawiasz się, jak powstały. Oto jeden, który niepokoi pracowników służby zdrowia: makijaż pochwy. Ten dziwny proces, spopularyzowany przez amerykańską gwiazdę Kim Kardashian, ma na celu uczynienie intymnych części ciała bardziej „atrakcyjnymi”. Zobaczmy, co to jest i jakie stanowi realne niebezpieczeństwo.

Co to jest makijaż pochwy?

Conawet w przypadku tradycyjnego makijażu, makijaż waginalny służy do upiększania makijażu, rozświetlaczy i „podkładów”.

Każdy, kto zna Kim Kardashian z bliska lub daleka, wie, że wyznacza trendy, głównie na Instagramie, jak zmiana koszuli. Codziennie jego nowa moda. Dopóki dotyczy tylko odzieży, fryzury czy biżuterii, nie ma żadnych konsekwencji zdrowotnych. Ale teraz jego wpływ rozgrywa się na znacznie bardziej niebezpiecznym gruncie.

Nie wspominając o tym, że jego publiczność jest często młoda, głównie nastolatki, a jej wpływ jest gigantyczny. W wieku, w którym seksualność rodzi wiele pytań, a kobieca intymność bywa tajemnicą, tego typu dziwaczne rady stanowią realne zagrożenie dla naszego wizerunku i naszego zdrowia.

Od jednej dziwnej tendencji do drugiej

Przed makijażem pochwy do pochwy wkładano brokat, który eksplodował w odpowiednim momencie… Twórcy trendów, jeśli istnieją, postanowili więc upiększyć kobiece części intymne. Jeszcze kilka lat temu tylko wyrafinowane lub pełne woskowanie bikini było estetycznym placem zabaw. Wystarczy powiedzieć, że trend poszedł o krok wyżej. Boom w branży porno w sieci też nie jest na darmo.

Dlaczego makijaż pochwy jest niebezpieczny?

Alergie i podrażnienia

Błony śluzowe, np. oczu, można uzupełnić bez większych problemów i pod warunkiem stosowania produktów przeznaczonych do tego celu. W kontekście intymnych obszarów ciała sprawy mają się zupełnie inaczej.

W kontakcie z produktami, które nie mają z tym nic wspólnego, mogą wystąpić alergie ze swędzeniem. Z jednego prostego powodu obszar sromu jest ograniczony przez cały dzień. Jeśli umieścisz w nim jakikolwiek produkt, poza względami zdrowotnymi, produkt będzie macerował godzinami. Oczywiście makijaż, nawet „przebadany” dla tego obszaru, raczej nie będzie się utrzymywał. Co gorsza, spowoduje to podrażnienie.

Brak równowagi flory pochwy

Ponieważ produkty do makijażu obecne na sromie lub ustach mogą migrować do pochwy, stanowią poważne zagrożenie dla równowagi flory pochwy.

Składa się głównie z dobrych bakterii, takich jak lactobacilli. Stanowią ochronę prywatności przed infekcjami. Ale jeśli ich równowadze zagrażają ciała obce, zmiany hormonalne, źle przystosowane mydła i cała lista innych możliwych czynników, nie mogą już funkcjonować.

W rezultacie możesz cierpieć na wiele zaburzeń. Przede wszystkim bardzo dokuczliwe podrażnienia, grzybice, czyli grzyby, dziwne ubytki. Lub zapalenie pochwy, infekcja pochwy spowodowana przerostem złych bakterii, która niszczy te dobre. Kolejną konsekwencją jest to, że podczas stosunku lub po nim możesz doświadczyć zaburzeń seksualnych, z bólem i irytacją. Takie patologie ginekologiczne wymagają szybkiej wizyty u specjalisty.

Przywrócenie równowagi flory pochwy zajmie trochę czasu i będzie wymagało leczenia. Dlatego nie zaleca się nakładania makijażu na pochwę.

Pochwa i srom to obszary nadwrażliwe, nakładanie na nie produktów do makijażu jest nonsensem i stanowi zagrożenie dla zdrowia. Co gorsza, chcąc upiększyć ten obszar, powiedzieć, że nie jest on zbyt naturalny.

Oczywiście prywatność wszystkich jest jej własnością, ale tego typu trend jest bardzo niebezpieczny dla samego wizerunku płci żeńskiej. Tak jak dla zdrowia. Przed rozpoczęciem jakiegokolwiek trendu wpływającego na Twoją prywatność, koniecznie zapoznaj się z jego bardzo realnymi konsekwencjami.

Dodaj komentarz