Świadectwo: „O czym myśli ojciec, kiedy Baby po raz pierwszy mówi„ tata ”? “

„Powiedział to przed „mamą”! “

„Mam to na uwadze, cofa się do zeszłego tygodnia! Czekałem na to miesiąc lub dwa. Do tego czasu robił małe wokalizacje, ale tam jest pewne, że to „papapapa” i to jest adresowane do mnie! Nie sądziłem, że poczuję jakiekolwiek emocje, ale to prawda, że ​​było to dla mnie wzruszające, kiedy wciągnął moje spodnie i powiedział „papapapa”. No nie, nie powiedział najpierw mama! To głupie, ale mnie śmieszy: jest mała rywalizacja między mną a moim partnerem i jestem szczęśliwy, że wygrałem! Trzeba powiedzieć, że bardzo dbam o syna. ”

Bruno, tata Auréliena, 16 miesięcy.

„To bardzo poruszające. “

„Jego pierwszego „tatusia”, pamiętam go bardzo dobrze. Graliśmy z jego Duplosami. Jean miał zaledwie 9 lub 10 miesięcy: powiedział „Papa”. Byłem przytłoczony, słysząc, jak przemawia tak szybko i że jego pierwsze słowo było dla mnie. Moja żona ma bardzo zajętą ​​pracę, więc dużo czasu spędzam z dziećmi. Natychmiast zadzwoniłem do niej, aby podzielić się z nią wiadomością. Byliśmy szczęśliwi i trochę zaskoczeni jego przedwczesnym rozwojem. Później jego siostra zrobiła to samo. I wydaje się (nie pamiętam!), że ja też przemówiłem bardzo wcześnie. Musimy wierzyć, że jest w rodzinie! ”

Yannick, dwoje dzieci w wieku 6 i 3 lat

„Zmieniamy relacje. “

Doskonale pamiętam, kiedy po raz pierwszy powiedzieli „tatusiu”. Dla mnie to naprawdę oznacza przed i po. Wcześniej z dzieckiem jesteśmy w bardziej zwartej relacji: nosimy je w ramionach, w razie płaczu przytulamy się, całujemy. Stopniowo wypatruję pierwszego „tatata, papama”, ale kiedy wychodzi pierwszy „papa”, jest bardzo silny. Jest intencja, jest spojrzenie, które pasuje do tego słowa. Za każdym razem jest nowy. Dla mnie nie ma już „dziecka”, jest dziecko, przyszły dorosły w przygotowaniu, z którym nawiążę kolejną, bardziej intelektualną relację. ”

JULES, ojciec 7-letniej Sary i 2-letniego Nathana.

 

Opinia eksperta:

„To niezwykle ważny i wręcz fundamentalny moment w relacji między mężczyzną a jego dzieckiem. Oczywiście mężczyzna może czuć się ojcem od momentu, kiedy planuje mieć dziecko, ale ten moment, kiedy mężczyzna zostaje wyznaczony przez dziecko „tatusia”, jest momentem uznania. W tym słowie mamy na myśli „narodziny”, bo to początek nowej więzi, „wiedza”, bo dziecko i ojciec nauczą się poznawać poprzez słowo, i „rozpoznanie”, bo dziecko stwierdza znajomość spotkania: jesteś moim ojcem, rozpoznaję cię i jako takiego wyznaczam. Tym słowem dziecko ustanawia miejsce ojca. Jak powiedział jeden z ojców, może narodzić się nowy związek. W tych świadectwach mężczyźni mówią o swoich emocjach po usłyszeniu tych słów. To jest ważne. Do tej pory obszar emocji zarezerwowany był dla matek, natomiast jest to dystrybucja skonstruowana społecznie. Mówiąc o swoich emocjach, mężczyźni nie chronią się już przed nimi. Tym lepiej, bo dzięki nim nie oddalają się już od dziecka. ”

Daniel Coum, psycholog kliniczny i psychoanalityk, autor „Paternité”, wyd. EHESP.

Dodaj komentarz