Technologia – dobra czy zła? Opinie Elona Muska, Yuvala Noaha Harariego i innych

W jakim stopniu naukowcy, przedsiębiorcy i prezesi dużych firm aprobują szybki rozwój technologii, jak widzą naszą przyszłość i jak odnoszą się do prywatności własnych danych?

techno-optymiści

  • Ray Kurzweil, dyrektor techniczny Google, futurysta

„Sztuczna inteligencja nie jest inwazją kosmitów z Marsa, jest wynikiem ludzkiej pomysłowości. Wierzę, że technologia zostanie ostatecznie zintegrowana z naszymi ciałami i mózgami i będzie w stanie pomóc naszemu zdrowiu.

Na przykład połączymy naszą korę nową z chmurą, staniemy się mądrzejsi i stworzymy nowe rodzaje wiedzy, które wcześniej były nam nieznane. To jest moja wizja przyszłości, nasz scenariusz rozwoju do 2030 roku.

Sprawiamy, że maszyny są inteligentniejsze, a one pomagają nam poszerzać nasze możliwości. Nie ma nic radykalnego w łączeniu ludzkości ze sztuczną inteligencją: dzieje się to teraz. Dziś na świecie nie ma jednej sztucznej inteligencji, ale jest około 3 miliardów telefonów, które również są sztuczną inteligencją” [1].

  • Peter Diamandis, dyrektor generalny Zero Gravity Corporation

„Każda potężna technologia, jaką kiedykolwiek stworzyliśmy, jest używana w dobrych i złych celach. Ale spójrz na dane z długiego okresu: o ile spadły koszty produkcji żywności na osobę, o ile wzrosła średnia długość życia.

Nie twierdzę, że nie będzie problemów z rozwojem nowych technologii, ale generalnie to one czynią świat lepszym. Dla mnie to poprawa życia miliardów ludzi, którzy znajdują się w trudnej sytuacji życiowej, na granicy przetrwania.

Do 2030 roku posiadanie samochodu będzie należeć do przeszłości. Zamienisz swój garaż w dodatkową sypialnię, a podjazd w ogród różany. Rano po śniadaniu pójdziesz pod drzwi domu: sztuczna inteligencja pozna Twój plan dnia, zobaczy, jak się poruszasz i przygotuje autonomiczny samochód elektryczny. Ponieważ nie spałeś wystarczająco dużo zeszłej nocy, na tylnym siedzeniu zostanie dla Ciebie przygotowane łóżko – abyś mógł pozbyć się niewyspania w drodze do pracy.

  • Michio Kaku, amerykański fizyk teoretyczny, popularyzator nauki i futurysta

„Korzyści dla społeczeństwa wynikające z wykorzystania technologii zawsze będą przeważać nad zagrożeniami. Jestem przekonany, że transformacja cyfrowa pomoże wyeliminować sprzeczności współczesnego kapitalizmu, uporać się z jego nieefektywnością, pozbyć się obecności w gospodarce pośredników, którzy nie wnoszą realnej wartości ani do procesów biznesowych, ani do łańcucha między producentem a konsumentem.

Przy pomocy technologii cyfrowych ludzie będą w pewnym sensie mogli osiągnąć nieśmiertelność. Będzie można, powiedzmy, zebrać wszystko, co wiemy o słynnej zmarłej osobie, i na podstawie tych informacji stworzyć jego cyfrową tożsamość, uzupełniając ją o realistyczny obraz holograficzny. Jeszcze łatwiej będzie stworzyć cyfrową tożsamość żywej osoby, odczytując informacje z jej mózgu i tworząc wirtualnego sobowtóra” [3].

  • Elon Musk, przedsiębiorca, założyciel Tesli i SpaceX

„Interesują mnie rzeczy, które zmieniają świat lub mają wpływ na przyszłość, oraz wspaniałe, nowe technologie, które widzisz i zastanawiasz się: „Wow, jak to się w ogóle stało? Jak to jest możliwe? [cztery].

  • Jeff Bezos, założyciel i dyrektor generalny Amazona

„Jeśli chodzi o przestrzeń kosmiczną, wykorzystuję swoje zasoby, aby umożliwić następnemu pokoleniu ludzi dokonanie dynamicznego przełomu w przedsiębiorczości w tej dziedzinie. Myślę, że jest to możliwe i wierzę, że wiem, jak tę infrastrukturę stworzyć. Chcę, aby tysiące przedsiębiorców mogło robić niesamowite rzeczy w kosmosie, znacznie obniżając koszty dostępu poza Ziemią.

„Trzy najważniejsze rzeczy w handlu detalicznym to lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja. Trzy najważniejsze rzeczy dla naszej działalności konsumenckiej to technologia, technologia i technologia.

  • Michaił Kokorich, założyciel i dyrektor generalny Momentus Space

„Zdecydowanie uważam się za technooptymistę. Moim zdaniem technologia zmierza w kierunku poprawy życia ludzkiego i systemu społecznego w perspektywie średnio- i długoterminowej, pomimo problemów związanych z prywatnością i potencjalnymi szkodami – na przykład, jeśli mówimy o ludobójstwie Ujgurów w Chinach.

Technologia zajmuje duże miejsce w moim życiu, bo tak naprawdę żyjesz w Internecie, w wirtualnym świecie. Bez względu na to, jak chronisz swoje dane osobowe, są one nadal dość publiczne i nie można ich całkowicie ukryć.

  • Rusłan Fazlijew, założyciel platformy e-commerce ECWID i X-Cart

„Cała historia ludzkości jest historią techno-optymizmu. To, że w wieku 40 lat nadal uważam się za młodą osobę, jest możliwe dzięki technologii. Sposób, w jaki się teraz komunikujemy, jest również konsekwencją technologii. Dziś każdy produkt możemy otrzymać w jeden dzień, bez wychodzenia z domu – wcześniej nawet nie śmialiśmy o tym marzyć, ale teraz technologie działają i udoskonalają się każdego dnia, oszczędzając nasz czas i dając niespotykany dotąd wybór.

Dane osobowe są ważne i oczywiście jestem za ich ochroną w jak największym stopniu. Ale skuteczność i szybkość są ważniejsze niż iluzoryczna ochrona danych osobowych, które i tak są podatne na ataki. Jeśli mogę przyspieszyć jakiś proces, udostępniam swoje dane osobowe bez żadnych problemów. Korporacje takie jak Wielka Czwórka GAFA (Google, Amazon, Facebook, Apple) Myślę, że możesz zaufać swoim danym.

Jestem przeciwny nowoczesnym przepisom o ochronie danych. Wymóg stałej zgody na ich przekazanie sprawia, że ​​użytkownik spędza godziny swojego życia na klikaniu w umowy dotyczące plików cookie i wykorzystywaniu danych osobowych. To spowalnia przepływ pracy, ale w rzeczywistości w żaden sposób nie pomaga i raczej nie chroni przed ich wyciekiem. Rozwija się ślepota na dialogi zatwierdzające. Takie mechanizmy ochrony danych osobowych są niepiśmienne i bezużyteczne, ingerują jedynie w pracę użytkownika w Internecie. Potrzebujemy dobrych ogólnych ustawień domyślnych, które użytkownik mógłby nadać wszystkim witrynom i zaakceptować tylko wyjątki.

  • Elena Behtina, dyrektor generalny Delimobil

„Oczywiście, jestem techno-optymistą. Wierzę, że technologia i cyfryzacja znacznie upraszczają nasze życie, zwiększając jego efektywność. Szczerze mówiąc, nie widzę żadnych zagrożeń w przyszłości, w której maszyny przejmą władzę nad światem. Wierzę, że technologia jest dla nas ogromną szansą. Moim zdaniem przyszłość należy do sieci neuronowych, big data, sztucznej inteligencji i internetu rzeczy.

Jestem gotów udostępnić moje dane nieosobowe, aby otrzymać najlepsze usługi i cieszyć się ich konsumpcją. W nowoczesnych technologiach jest więcej dobra niż zagrożeń. Pozwalają dostosować ogromny wybór usług i produktów do potrzeb każdej osoby, oszczędzając jej dużo czasu.”

Technorealiści i technopesymiści

  • Franciszek, papież

„Internet można wykorzystać do budowania zdrowego i dzielonego społeczeństwa. Media społecznościowe mogą przyczyniać się do dobrobytu społeczeństwa, ale mogą też prowadzić do polaryzacji i separacji jednostek i grup. Oznacza to, że współczesna komunikacja jest darem Boga, który pociąga za sobą wielką odpowiedzialność” [7].

„Gdyby postęp technologiczny stał się wrogiem dobra wspólnego, doprowadziłby do regresu – do formy barbarzyństwa dyktowanej siłą najsilniejszego. Dobro wspólne nie może być oddzielone od dobra specyficznego każdej jednostki” [8].

  • Yuval Noah Harari, pisarz futurysta

„Automatyzacja wkrótce zniszczy miliony miejsc pracy. Oczywiście ich miejsce zajmą nowe zawody, ale jeszcze nie wiadomo, czy ludzie będą w stanie szybko opanować niezbędne umiejętności”.

„Nie próbuję zatrzymać biegu postępu technologicznego. Zamiast tego staram się biec szybciej. Jeśli Amazon zna cię lepiej niż ty sam siebie, to koniec gry”.

„Sztuczna inteligencja przeraża wielu ludzi, ponieważ nie wierzą, że pozostanie posłuszna. Fantastyka naukowa w dużej mierze determinuje możliwość, że komputery lub roboty staną się świadome – i wkrótce będą próbowały zabić wszystkich ludzi. W rzeczywistości nie ma powodu, by sądzić, że sztuczna inteligencja rozwinie świadomość w miarę jej poprawy. Powinniśmy obawiać się sztucznej inteligencji właśnie dlatego, że prawdopodobnie zawsze będzie posłuszna ludziom i nigdy się nie zbuntuje. To nie jest jak żadne inne narzędzie i broń; z pewnością pozwoli już potężnym istotom jeszcze bardziej skonsolidować swoją moc” [10].

  • Nicholas Carr, amerykański pisarz, wykładowca na Uniwersytecie Kalifornijskim

„Jeśli nie będziemy ostrożni, automatyzacja pracy umysłowej, zmieniając charakter i kierunek aktywności intelektualnej, może ostatecznie zniszczyć jeden z fundamentów samej kultury – naszą chęć poznania świata.

Kiedy niezrozumiała technologia staje się niewidoczna, trzeba mieć się na baczności. W tym momencie jej założenia i intencje przenikają nasze własne pragnienia i działania. Nie wiemy już, czy oprogramowanie nam pomaga, czy kontroluje. Prowadzimy, ale nie możemy być pewni, kto tak naprawdę prowadzi” [11].

  • Sherry Turkle, profesor psychologii społecznej w Massachusetts Institute of Technology

„Teraz osiągnęliśmy „robotyczny moment”: to jest moment, w którym przenosimy na roboty ważne relacje międzyludzkie, w szczególności interakcje w dzieciństwie i starości. Martwimy się zespołem Aspergera i sposobem, w jaki wchodzimy w interakcje z prawdziwymi ludźmi. Moim zdaniem miłośnicy technologii igrają z ogniem” [12].

„Nie jestem przeciwny technologii, jestem za rozmową. Jednak obecnie wielu z nas jest „samych razem”: oddzielonych od siebie technologią” [13].

  • Dmitry Chuiko, współzałożyciel Whoosh

„Jestem raczej techno-realistą. Nie gonię za nowymi technologiami, jeśli nie rozwiązują konkretnego problemu. W tym przypadku warto spróbować, ale zaczynam korzystać z technologii, jeśli rozwiązuje ona konkretny problem. Na przykład tak testowałem okulary Google, ale nie znalazłem dla nich zastosowania i nie używałem ich.

Rozumiem, jak działają technologie danych, więc nie martwię się o moje dane osobowe. Istnieje pewna cyfrowa higiena – zestaw zasad, które chronią: te same różne hasła na różnych stronach.

  • Jaron Lanier, futurysta, naukowiec zajmujący się biometrią i wizualizacją danych

„Podejście do kultury cyfrowej, którego nienawidzę, naprawdę zamieni wszystkie książki na świecie w jedną, jak sugerował Kevin Kelly. Może się to rozpocząć już w następnej dekadzie. Po pierwsze, Google i inne firmy zeskanują książki do chmury w ramach Manhattan Project digitalizacji kultury.

Jeśli dostęp do książek w chmurze będzie odbywał się poprzez interfejsy użytkownika, to przed sobą zobaczymy tylko jedną książkę. Tekst zostanie podzielony na fragmenty, w których kontekst i autorstwo zostaną zatarte.

Tak dzieje się już z większością treści, które konsumujemy: często nie wiemy, skąd pochodzi cytowana wiadomość, kto napisał komentarz lub kto nakręcił film. Kontynuacja tego trendu sprawi, że będziemy wyglądać jak średniowieczne imperia religijne lub Korea Północna, społeczeństwo jednej księgi.


Subskrybuj również kanał Trends Telegram i bądź na bieżąco z aktualnymi trendami i prognozami dotyczącymi przyszłości technologii, ekonomii, edukacji i innowacji.

Dodaj komentarz