Naturalne antydepresanty – czym są i gdzie je znaleźć?
Naturalne antydepresanty – czym są i gdzie je znaleźć?

Nie ma wątpliwości, że dla wielu osób najlepszym antydepresantem jest jedzenie poprawiające nastrój. To oczywiście prawda. Często w chwilach rozchwiania emocjonalnego sięgamy po słodycze, a powszechne stało się już przekonanie, że najlepszym antydepresantem jest czekolada. Słodycze są jednak dobrym rozwiązaniem tylko na chwilę, ponieważ niezdrowe cukry proste przynoszą naszemu organizmowi więcej szkody niż pożytku. Dużo lepszym rozwiązaniem są naturalne antydepresanty.

Naturalne antydepresanty to przede wszystkim te produkty, które dostarczają organizmowi niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania węglowodanów, ale nie powodują gwałtownych zmian poziomu cukru we krwi. To właśnie te wahania powodują częste, niekorzystne wahania nastroju.

Po pierwsze zdrowe słodycze

Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na produkty, które zawierają uwielbianą przez nas słodycz, ale w postaci zdrowych cukrów. Istnieje wiele naturalnych zamienników rafinowanego cukru białego (zwanego „białym zabójcą”). Zdrową słodycz znajdziesz w naturalnych słodzikach takich jak:

  • miód, który jest również źródłem wielu składników mineralnych;
  • syrop klonowy (dobrze znany Kanadyjczykom);
  • słody zbożowe, np. ryżowy, jęczmienny;
  • ksylitol z cukru brzozowego;
  • syrop z agawy, słodkie źródło naturalnych probiotyków;
  • syrop daktylowy o wysokiej zawartości witamin;
  • stewia – roślina do 300 razy słodsza od białego cukru;
  • lukrecja na bazie ekstraktu z korzenia lukrecji;
  • melasa z trzciny cukrowej, buraczanej lub chleba świętojańskiego.

Kiedy jesteśmy przygnębieni, warto sięgać po produkty, które są słodkie i mogą powodować wydzielanie endorfin (tzw. niezdrowa forma. Wyżej wymienione naturalne antydepresanty to świetna – a przede wszystkim w pełni zdrowa – odmiana dla organizmu spragnionego słodyczy.

Po drugie słońce

Naturalne antydepresanty są wszędzie wokół nas, a jednym z nich jest słońce. Badania pokazują, że w okresie wakacyjnym, kiedy jest dużo więcej słońca, wzrasta poziom enkefalin (peptydów działających podobnie do endorfin, mających dodatkowe właściwości przeciwbólowe). Substancje te w dużym stopniu przyczyniają się do poprawy samopoczucia. Jednak wyższy poziom enkefalin to nie wszystko, co zyskujemy dzięki promieniom słońca. Częstsze opalanie to naturalny antydepresant, który wspomaga funkcjonowanie układu odpornościowego i stymuluje produkcję witaminy D w skórze.

Po trzecie nienasycone kwasy tłuszczowe

Osoby ze zdiagnozowaną depresją cierpią na obniżony poziom kwasów tłuszczowych omega-3 w organizmie. Warto więc zadbać o więcej ryb w swojej diecie. Nie bez powodu ludzie, którzy jedzą więcej ryb i owoców morza – na przykład wśród mieszkańców Japonii – znacznie mniej przypadków depresji. Świeże ryby, które należy spożywać 2-3 razy w tygodniu, są bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe.

Warto pamiętać, że depresja to choroba, której nie należy bagatelizować. Najlepszą profilaktyką jest zapewnienie odpowiedniej ilości witamin, mikroelementów oraz prawidłowego poziomu hormonów w organizmie i cukru we krwi.

Dodaj komentarz