Marcowe łowienie karpi

Karp, czyli karp żyjący poza gospodarstwami rybackimi, osiąga duże rozmiary, uparcie stawia opór i generalnie sprawia wędkarzowi dużo przyjemności złowionego. Łowienie karpia w marcu, choć ograniczone, może być udane. Zwłaszcza w regionach południowych, gdzie lód topnieje, a woda nagrzewa się wcześniej.

Co robi karp

W marcu ryba ta budzi się ze snu zimowego. Małe osobniki zaczynają żerować jako pierwsze. Największe są w stanie zimowego snu, dopóki woda nie nagrzeje się powyżej 10-15 stopni. Dlatego łowienie karpia w marcu nie jest w stanie przynieść wielkich trofeów.

Podstawą pokarmu małych karpi są owady denne i mięczaki. W tym czasie właśnie kończy się okres lęgowy muszli błotnej i szeregu innych muszli przegrzebków, które stylem życia są podobne do ślimaka błotnego. Pomiędzy zaworami pojawiają się małe młode, które mają niedojrzałą muszlę i są smakowitym kąskiem do trawienia wszelkiego rodzaju ryb. Ponadto taki pokarm uzupełnia również zasoby wapnia i fosforu w organizmie, które są potrzebne do wzrostu młodych ryb.

W dolnym biegu Wołgi powierzchnia wody jest wcześnie uwalniana z lodu. To samo jest na Terytorium Krasnodarskim, w dolnym biegu Dniepru, Dniesta, Dona, gdzie karp lubi żyć w rozlewiskach i cichych ujściach rzek. Na prądzie można go znaleźć rzadziej, a potem tylko na słabym. Karp unika w tym czasie miejsc z silnym nurtem, jeśli nie przemieszcza się na tarliska. Jednak na to jeszcze nie nadszedł czas, jego przejście wzdłuż rzek i kanałów nastąpi później, mniej więcej na przełomie kwietnia i maja.

Łowienie karpia

Jak zwykle, do łowienia karpia wolą używać sprzętu dolnego. Spławik w tym czasie nie jest używany tak często jak w czerwcowe ciepłe dni. Faktem jest, że karp częściej schodzi pod brzeg, gdy młode pędy glonów zaczynają się przebijać, kiedy jego przewód pokarmowy jest już w stanie przyjąć pokarm roślinny. A w miesiącach wczesnowiosennych, nawet jeśli woda już się nagrzała, nie zbliża się zbytnio do brzegu, bo nie ma takiej potrzeby.

Ulubionymi miejscami karpi w tych dniach będą obszary dobrze rozgrzane przez skąpe wiosenne słońce. Jak pokazała wieloletnia praktyka karpiarzy, należy jej szukać na płyciznach oddalonych od brzegu, na głębokości nie większej niż dwa metry. Jeśli gdzieś są odległe stoliki, pępki, odległe grzbiety dna z muszlowym dnem, to jest to najlepsze miejsce do łowienia karpi dennych.

Właściwy wybór łowiska

Wędkowanie w pobliżu brzegu jest nadal złe, ponieważ spaceruje tam duża ilość małych ryb. Karasie, wzdręgi, vobla, które żyją w tych samych miejscach, z wielką łapczywością zjadają nawet dość duże kulki proteinowe. A jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że karp w tym czasie woli brać robaka i inne żywe stworzenia, to na haczyku nie zobaczysz nic oprócz drobiazgów.

Warunkiem wstępnym jest obecność składnika zwierzęcego w dyszy. Nawet jeśli używana jest zwykła kulka proteinowa, należy zahaczyć o nią robaka, wiązkę robaków lub innych owadów, które mogą zwabić tę rybę. Niektórzy ludzie zabezpieczają przynętę dla zwierząt kukurydzą, aby nie można jej było oderwać. Nie zawsze jest idealnie, ale działa.

Wybierając miejsce do wędkowania warto zrezygnować z odcinków z nurtem i rzekami w ogóle. Faktem jest, że natychmiast po otwarciu z lodu bieżąca woda jest mętna od roztopionej wody i zmętnienia z brzegów, które napływają podczas powodzi. Nawet w kanałach, w których może w ogóle nie być przepływu, ze względu na zjawiska wiosenne, obserwuje się jego zmętnienie. W mętnej wodzie rybom znacznie trudniej jest znaleźć dyszę, dlatego najlepiej łowić na jeziorze lub stawie, chociaż są one otwierane z lodu później.

Wybór przynęty

Dobry wynik daje łowienie na przynęty aktywne. Co dziwne, karp w tym czasie może zająć się spinningiem. Do dyszy zaleca się stosowanie żywych robaków, które należy wymieniać co dziesięć minut, aby nie zasnęły i nie poruszały się na haku. Doświadczeni wędkarze radzą łowić skorupiaki na mięso. Cóż, może to naprawdę dobra przynęta. Na przykład dodanie muszli starych muszli zebranych na brzegu i rozdrobnionych na przynętę może zwiększyć liczbę brań. Nie powinno być za dużo przynęty. O wiele ważniejsze jest określenie miejsca połowu, w którym będzie przebywać ryba. Aby to zrobić, należy dokładnie zbadać dno zbiornika. Badają całe dno, ustalają, co jest muliste, gliniaste, piaszczyste, chrzęstne czy mułowe. Najlepiej łowić na muszlę. Rzucanie na jeden punkt orientacyjny nie jest ograniczone. Konieczne jest wykonanie rzutów wachlarzowych do różnych punktów orientacyjnych, aby później można było umieścić kilka prętów w różnych punktach. Jak już wspomniano, głównymi punktami powinny być płycizny muszlowe.

Wyciąganie młodego karpia to świetna zabawa! Gwałtownie stawia opór, wykonuje salta. Nawet jeśli jego waga nie przekracza dwóch kilogramów, jest w stanie dostarczyć wędkarzowi wiele pozytywnych emocji. Jednocześnie nie można używać najcięższego i najtrwalszego sprzętu, ponieważ znacznie łatwiej jest obsługiwać lekką wędkę karpiową. Taki pospolity karp zwykle chodzi w stadach i często można zobaczyć nie tylko dublety brań, ale i trójki. Brania przychodzą seriami i tutaj lepiej być czujnym i łowić z przyjacielem, aby od razu wyciągnąć kilka wędek, nie tracąc ani jednej ryby.

Dodaj komentarz