Rak płuc staje się chorobą przewlekłą

Diagnoza raka płuc powinna być szybka, kompletna i kompleksowa. Wtedy faktycznie pozwala na indywidualny dobór i optymalizację leczenia onkologicznego. Dzięki innowacyjnym terapiom niektórzy pacjenci mają szansę przedłużyć swoje życie nie o kilka, ale o kilkadziesiąt miesięcy. Rak płuc staje się chorobą przewlekłą.

Rak płuc – diagnoza

– Diagnostyka raka płuca wymaga zaangażowania wielu specjalistów, w przeciwieństwie do niektórych nowotworów narządowych, takich jak rak piersi czy czerniak, które są diagnozowane i leczone głównie przez onkologów. Rak płuca różni się tutaj znacząco – mówi prof. dr hab. n. med. Joanna Chorostowska-Wynimko, kierownik Zakładu Genetyki i Immunologii Klinicznej Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie.

Ogromne znaczenie ma współpraca wielu specjalistów, nieoceniony jest czas poświęcony na diagnostykę, a następnie kwalifikację do leczenia. – Im szybciej nowotwór zostanie zdiagnozowany, im szybciej zostanie wykonane badanie obrazowe i endoskopowe, im szybciej zostanie wykonana ocena patomorfologiczna i niezbędne badania molekularne, tym szybciej będziemy mogli zaoferować pacjentowi optymalne leczenie. Nie suboptymalne, po prostu optymalne. W zależności od zaawansowania nowotworu możemy szukać lekarstwa, jak w przypadku stadium I-IIIA lub uogólnionego raka płuca. W przypadku zaawansowania miejscowego możemy zastosować leczenie miejscowe połączone z leczeniem systemowym, takim jak radiochemioterapia, optymalnie uzupełniona immunoterapią, czy wreszcie leczenie systemowe dedykowane pacjentom z uogólnionym rakiem płuca, tu nadzieją są innowacyjne metody leczenia, tj. ukierunkowane molekularnie lub leki immunokompetentne. Onkolog kliniczny, radioterapeuta, chirurg powinien bezwzględnie uczestniczyć w interdyscyplinarnym zespole specjalistów – w guzach klatki piersiowej jest to chirurg klatki piersiowej – w wielu przypadkach także pulmonolog i specjalista diagnostyki obrazowej, czyli radiolog – tłumaczy prof. dr hab. n. med. Dariusz M. Kowalski z Kliniki Raka Płuca i Klatki Piersiowej Narodowego Instytutu Onkologii-Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie, prezes Polskiej Grupy Raka Płuca.

Prof. Chorostowska-Wynimko przypomina, że ​​wielu chorych na raka płuca ma współistniejące choroby układu oddechowego. – Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której decyzja o optymalnym leczeniu onkologicznym takiego pacjenta zostanie podjęta bez uwzględnienia współistniejących chorób płuc. Dzieje się tak dlatego, że do leczenia operacyjnego kwalifikujemy pacjenta z ogólnie zdrowymi płucami z wyjątkiem raka oraz pacjenta z przewlekłą chorobą układu oddechowego, taką jak zwłóknienie płuc lub przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP). Proszę pamiętać, że oba stany są silnymi czynnikami ryzyka raka płuc. Teraz, w dobie pandemii, będziemy mieli wielu pacjentów z powikłaniami płucnymi związanymi z COVID-19 – mówi prof. Chorostowska-Wynimko.

Eksperci podkreślają znaczenie dobrej, kompleksowej i kompletnej diagnostyki. – Ponieważ czas jest niezwykle ważny, diagnostykę należy prowadzić sprawnie i skutecznie, czyli w dobrych ośrodkach, które potrafią skutecznie wykonać diagnostykę minimalną i inwazyjną, w tym pobrać odpowiednią ilość dobrego materiału biopsyjnego do dalszych badań, niezależnie od zastosowanej techniki. Taki ośrodek powinien być funkcjonalnie połączony z dobrym ośrodkiem diagnostyki patomorfologicznej i molekularnej. Materiał do badań powinien być odpowiednio zabezpieczony i niezwłocznie przesłany, co pozwala na dobrą ocenę pod kątem rozpoznania patomorfologicznego, a następnie cech genetycznych. Idealnie ośrodek diagnostyczny powinien zapewnić równoczesne wykonywanie oznaczeń biomarkerów – uważa prof. Chorostowska-Wynimko.

Jaka jest rola patologa

Bez badania patomorfologicznego lub cytologicznego, czyli stwierdzenia obecności komórek nowotworowych, pacjent nie może kwalifikować się do żadnego leczenia. – Patomorfolog musi rozróżnić, czy mamy do czynienia z niedrobnokomórkowym rakiem płuca (NSCLC), czy z rakiem drobnokomórkowym (DRP), bo od tego zależy postępowanie z chorymi. Jeśli już wiadomo, że jest to NSCLC, patolog musi określić, jaki jest podtyp – gruczołowy, wielkokomórkowy, płaskonabłonkowy lub którykolwiek z pozostałych, ponieważ bezwzględnie konieczne jest zlecenie serii badań molekularnych, szczególnie w typie nie -rak płaskonabłonkowy, w celu zakwalifikowania do leczenia celowanego molekularnie – przypomina prof. Kowalskiego.

Jednocześnie skierowanie materiału do patologa powinno być skierowane do pełnej diagnostyki molekularnej obejmującej wszystkie wskazane przez program lekowy biomarkery, których wyniki są potrzebne do podjęcia decyzji o optymalnym leczeniu pacjenta. – Zdarza się, że pacjent jest kierowany tylko na niektóre badania molekularne. Takie zachowanie jest nieuzasadnione. Przeprowadzona w ten sposób diagnostyka rzadko pozwala na podjęcie decyzji o tym, jak dobrze leczyć pacjenta. Zdarzają się sytuacje, w których poszczególne etapy diagnostyki molekularnej są zakontraktowane w różnych ośrodkach. W efekcie po Polsce krąży tkanka lub materiał cytologiczny, a czas się kończy. Pacjenci nie mają czasu, nie powinni czekać – alarmuje prof. Chorostowskiej-Wynimko.

– Tymczasem innowacyjne leczenie, odpowiednio dobrane, pozwala pacjentowi z rakiem płuca stać się chorobą przewlekłą i poświęcić mu nie kilka miesięcy, a nawet kilka lat – dodaje prof. Kowalski.

  1. Sprawdź swoje ryzyko zachorowania na raka. Sprawdź się! Kup pakiet badań dla kobiet i mężczyzn

Czy wszyscy pacjenci powinni być w pełni zdiagnozowani?

Nie każdy pacjent musi przejść pełny panel badań molekularnych. To zależy od rodzaju nowotworu. – W raku niepłaskonabłonkowym, głównie gruczolakoraku, wszyscy chorzy kwalifikowani do leczenia paliatywnego powinni przejść pełną diagnostykę molekularną, ponieważ w tej populacji pacjentów zaburzenia molekularne (mutacje EGFR, rearanżacje genów ROS1 i ALK) występują istotnie częściej niż w innych podtypach raka płuca . Natomiast ocenę ligandu dla receptora programowanej śmierci typu 1, czyli PD-L1, należy przeprowadzić we wszystkich przypadkach NSCLC – mówi prof. Kowalski.

Chemioimmunoterapia jest lepsza niż sama chemioterapia

Na początku 2021 roku chorzy na wszystkie podtypy NSCLC otrzymali możliwość leczenia immunokompetentnego niezależnie od poziomu ekspresji białka PD-L1. Pembrolizumab można stosować nawet wtedy, gdy ekspresja PD-L1 wynosi <50%. - w takiej sytuacji w skojarzeniu z chemioterapią z użyciem związków platyny i cytostatyków III generacji dobranych do podtypu nowotworu.

– Taki zabieg jest zdecydowanie lepszy niż samodzielna chemioterapia – różnice w długości przeżycia sięgają nawet 12 miesięcy na korzyść chemioimmunoterapii – mówi prof. Kowalskiego. Oznacza to, że pacjenci leczeni terapią skojarzoną żyją średnio 22 miesiące, a pacjenci otrzymujący samą chemioterapię tylko nieco ponad 10 miesięcy. Są pacjenci, którzy dzięki chemioimmunoterapii żyją nawet kilka lat od jej zastosowania.

Taka terapia jest dostępna w pierwszej linii leczenia, gdy leczenie operacyjne i chemioradioterapia nie może być zastosowana u pacjentów z zaawansowaną chorobą, czyli przerzutami odległymi. Szczegółowe warunki zawarte są w Programie Lekowym Ministerstwa Zdrowia w leczeniu raka płuca (program B.6). Według szacunków 25-35 proc. to kandydaci do chemioimmunoterapii. pacjentów z NSCLC w IV stopniu zaawansowania.

Dzięki dodaniu do chemioterapii leku immunokompetentnego pacjenci znacznie lepiej reagują na leczenie przeciwnowotworowe niż osoby otrzymujące tylko chemioterapię. Co ważne, po zakończeniu chemioterapii immunoterapia jako kontynuacja terapii skojarzonej stosowana jest w warunkach ambulatoryjnych. Oznacza to, że pacjent nie musi być za każdym razem hospitalizowany. To zdecydowanie poprawia jego jakość życia.

Artykuł powstał w ramach kampanii „Dłuższe życie z rakiem”, realizowanej przez portal www.pacjentilekarz.pl.

To może Cię zainteresować:

  1. Trujący jak azbest. Ile możesz zjeść, żeby sobie nie zaszkodzić?
  2. Przypadki raka rosną. Rośnie też liczba zmarłych w Polsce
  3. Taka diagnoza jest szokująca. Co muszę wiedzieć o raku płuc?

Zawartość serwisu medTvoiLokony ma na celu usprawnienie, a nie zastąpienie kontaktu pomiędzy Użytkownikiem Serwisu a jego lekarzem. Serwis przeznaczony jest wyłącznie do celów informacyjnych i edukacyjnych. Przed skorzystaniem z wiedzy specjalistycznej, w szczególności porad medycznych, zawartych w naszym Serwisie, należy skonsultować się z lekarzem. Administrator nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z wykorzystania informacji zawartych w Serwisie. Potrzebujesz konsultacji lekarskiej lub e-recepty? Wejdź na halodoctor.pl, gdzie uzyskasz pomoc online – szybko, bezpiecznie i bez wychodzenia z domu.

Dodaj komentarz