6 najbardziej skandalicznych mitów na temat glutaminianu sodu
6 najbardziej skandalicznych mitów na temat glutaminianu sodu

W 1908 roku japoński profesor chemii Kikunae Ikeda znalazł w kombu glutaminian sodu, który nadał produktowi niepowtarzalny smak. Dziś wokół MSG krąży wiele plotek przerażających konsumentów. Aby zobaczyć oznaczenie E621 na opakowaniu produktu, od razu trafia na czarną listę. Jakie są mity na temat MSG, a które z nich są błędne?

Glutaminian to chemia

Kwas glutaminowy jest naturalnie syntetyzowany w naszym organizmie. Aminokwas ten jest ważny dla życia i bierze udział w metabolizmie i układzie nerwowym. Do organizmu trafia również z praktycznie każdego pokarmu białkowego – mięsa, mleka, orzechów, niektórych warzyw, pomidorów.

Wytworzony sztucznie glutaminian nie różni się od naturalnego. Jest bezpieczny dzięki fermentacji. W latach 60-70 naukowcy odkryli bakterię zdolną do produkcji glutaminianu – ta metoda jest stosowana do dziś. Bakterie karmione są produktem ubocznym produkcji cukru, dodawany jest amoniak, po czym bakterie wytwarzają glutaminian, który następnie łączy się z solami sodu. Podobnie produkujemy sery, piwo, czarną herbatę i inne produkty.

6 najbardziej skandalicznych mitów na temat glutaminianu sodu

Glutaminian ukrywa złe jedzenie

Glutaminian ma niewyrażony smak i słaby zapach. Produkt ma nieświeży zapach i nie można go ukryć. W przemyśle spożywczym ten suplement jest potrzebny tylko do podkreślenia smaku żywności, którą już zawiera.

Glutaminian uzależnia

Glutaminian nie jest uważany za środek odurzający i nie może przenikać do krwi i mózgu w dużych ilościach. Więc nie może powodować uzależnienia.

Ludzie mają tylko przywiązanie do jasnych smaków. Pokarmy zawierające glutaminian przyciągają osoby, których dieta nie zawiera białka. Jeśli więc chcesz frytki lub kiełbasę, dostosuj swoją dietę do pokarmów białkowych.

6 najbardziej skandalicznych mitów na temat glutaminianu sodu

Glutaminian zwiększa spożycie soli.

Ludzie uważają, że glutaminian jest szkodliwy ze względu na sód, który spożywaliśmy razem z solą stołową. Ale jeśli dana osoba nie ma nieprawidłowości w nerkach, sód nie wyrządzi mu żadnej szkody. Ważne jest przestrzeganie umiaru.

Glutaminian zaburza układ nerwowy.

Glutaminian bierze udział w przekazywaniu impulsów nerwowych z komórki do komórki. Dostając się do organizmu z pożywieniem, wchłania się do krwiobiegu tylko w 5%. Zasadniczo kończy się metabolizmem w komórkach jelit. Glutaminian z krwi trafia do mózgu również w bardzo nieznacznych ilościach. Aby nadać układowi nerwowemu znaczący efekt, musimy łyżeczką nabrać glutaminianu do ucha.

Jeśli organizm produkuje glutaminian w nadmiernych ilościach, organizm niszczy niepożądane.

6 najbardziej skandalicznych mitów na temat glutaminianu sodu

Glutaminian wywołuje ciężką chorobę.

Glutaminian jest oskarżany o zdolność wywoływania otyłości i ślepoty. W trakcie pojedynczego eksperymentu rezonansowego szczurom wstrzyknięto glutaminian podskórnie w dawkach wstrząsowych; dlatego zwierzęta były grube i ślepe.

Później eksperyment powtórzono, tyle że tym razem szczurom MSG podano razem z pożywieniem. W końcu dostaje się do organizmu człowieka przez przewód pokarmowy, a nie pod skórę. Ani otyłość, ani ślepota. Ten eksperyment się nie powiódł.

Nadwaga występuje z kilku powodów. Tak, glutaminian jest dodawany do niezdrowej żywności, ale to nie sprawia, że ​​tak jest.

Nie ma opublikowanych dowodów łączących dodatki do żywności z rozwojem nowotworów złośliwych. W przypadku ciąży glutaminian również nie jest straszny: nie przenika przez łożysko.

Dodaj komentarz