Rodnovery i wegetarianizm

Kiedy w naszym kraju coraz więcej osób zaczęło myśleć o odrodzeniu Rodnovery, pasjonaci stopniowo zaczęli gromadzić dziedzictwo duchowe i kulturowe swoich przodków. Duchowość i kultura były nierozłączne, splecione ze sobą i współdziałające ze sobą przez setki lat. Oczywiście światopogląd, religia nie mogła nie wpłynąć na odżywianie starożytnych Słowian. I tu pojawia się naturalnie pytanie: czy przodkowie znali wegetarianizm?

Dzisiejsi kaznodzieje Rodnovery starają się albo pogłębić, albo urozmaicić nauczanie różnymi indyjskimi terminami, dostosować swoje traktaty i przykazania do naszego stylu życia. W rezultacie Rodnovery plasuje się praktycznie na tym samym poziomie co wegetarianizm. Zanim udowodnimy inny punkt widzenia, zauważamy, że w rzeczywistości istniał wegetarianizm, ale miał on nieco inne formy i różnice.

Rodnoverie można teraz promować pod dowolnym „sosem”, ale historia starożytna pokazuje, że przodkowie nie byli kategorycznie przeciwni mięsu. Ale, po pierwsze, było to bardzo dawno temu, a po drugie, wraz ze wzrostem samoświadomości ludzi i początkiem ustalonego stylu życia, Słowianie przeszli głównie na wegetarianizm. Nie nadano jej żadnego świętego znaczenia, ale dla wszystkich było jasne, że jedzenie w ten sposób jest lepsze, bardziej etyczne i zdrowsze. W tamtych czasach wśród filozofów krążyło powiedzenie: „Dzikość Słowian uczyniła ich bardziej świętymi niż wykształcony Rzym”. Rzeczywiście, w Rzymie panowały dzikie obyczaje, krwawe igrzyska. Nie było mowy o wegetarianizmie. A naturalna czystość Słowian, którzy pracowali i żyli w prostocie serca, uczyniła ich bardziej świętymi, a wegetarianizm stał się tylko naturalnym „efektem ubocznym” mądrości ludowej. 

Nawiasem mówiąc, kiedy mówimy „rodnowery”, nie zawsze powinniśmy mieć na myśli rosyjskie pogaństwo. Warto zwrócić uwagę na wierzenia ludów Północy. Nie byli też wegetarianami, ponieważ nie było ku temu podstaw religijnych. Jednak nawet oni rozumieli, że zabijanie zwierząt jest bardzo złe. Aby jakoś załagodzić wyrzuty sumienia i strach przed zemstą ze strony natury, szamani wystawiali całe przedstawienia w kostiumach i maskach. Zapędzonym jeleniom powiedzieli, że nie są winni, ale niedźwiedzia, który zaatakował jelenia. W innych rytuałach ludzie prosili o przebaczenie zabitego zwierzęcia, próbowali przebłagać jego „ducha”, zakładali maski. 

W przypadkach, w których opisana jest ofiara, trzeba też wiedzieć, że najcenniejsze rzeczy przynoszono w plemionach i dopiero stopniowo rosnący poziom kultury nie pozwalał na to z ludźmi. Jednak niektórzy uczeni mówią o możliwości poświęcenia schwytanych wojowników. Tak czy inaczej, oczywiste jest, że wegetarianizm może być zaakceptowany przez osobę, która znajduje się na zdecydowanie wysokim etapie rozwoju osobistego. 

Wśród głównych zadań Rodnovery, pogańscy konserwatorzy uważają, że głównym z nich jest odrodzenie starożytnego sposobu życia, nauk. Lepiej jednak zaoferować współczesnemu człowiekowi coś więcej. Coś, co będzie odpowiadało poziomowi, na którym powinno być. W przeciwnym razie nie przyczyni się do rozwoju duchowości i nieodłącznie towarzyszącej wegetarianizmowi w naszym kraju.

Dodaj komentarz