Praktyczne wskazówki dotyczące pozbycia się trądziku

Hinduska Anjali Lobo dzieli się z nami prawdziwymi i praktycznymi zaleceniami dotyczącymi eliminacji trądziku, dolegliwości, której próbuje się pozbyć od prawie 25 lat. „W czasach, gdy większość kobiet myśli o kremach przeciwstarzeniowych, nadal nie wiedziałam, jak radzić sobie z trądzikiem. Programy telewizyjne i czasopisma zachęcały wszystkich powyżej 25 roku życia do wypróbowania kremów przeciwzmarszczkowych, ale w wieku „30 lat” szukałam rozwiązania tego, co wydawało mi się problemem nastolatków. Przez większość życia cierpiałem na trądzik. Jako nastolatka pocieszałam się tym, że „wyrosnę” i będę musiała tylko poczekać. Ale tutaj miałam 20, potem 30 lat i zamiast oczyszczania skóra się pogarszała. Po latach nieudanych zabiegów, tysiącach dolarów wydanych na nieskuteczne leki i setkach godzin frustracji związanej z wyglądem mojej skóry, w końcu podjęłam decyzję o oczyszczeniu twarzy z trądziku raz na zawsze. I chcę podzielić się z Wami krokami, które doprowadziły mnie do zdrowej skóry. Zawsze jadłam mniej lub bardziej poprawnie, jednak często pozwalałam sobie na słodycze i regularnie wypiekałam różne desery. Eksperymentując z moją dietą, aby zrozumieć, co pogorszyło mój trądzik, podjęłam decyzję o rezygnacji z cukru (w diecie były owoce). Rezygnacja z cukru była dla mnie niezwykle trudna, ale dodając więcej surowych i gotowanych warzyw, zauważyłam znaczący efekt. Po latach stosowania różnych kremów i tabletek podjęłam decyzję o rezygnacji z antybiotyków i innych miejscowych kuracji. Potrzebowałem solidnego i długoterminowego rozwiązania problemu, a balsamy nie. W rzeczywistości doprowadziły do ​​jeszcze większego podrażnienia skóry. Moja dieta oczyszczająca załatwiła sprawę od wewnątrz, a naturalne, czyste i organiczne kosmetyki załatwiły sprawę z zewnątrz. Jaki jest mój ulubiony naturalny środek zaradczy? Surowy miód! Posiada właściwości antybakteryjne, przeciwzapalne i wygładzające, dzięki czemu jest cudowną maseczką leczniczą. To był poważny test. Wiedziałem, że nie da się dotknąć twarzy rękami: bakterie, które nagromadziły się na moich dłoniach w ciągu dnia, przenikną do mojej twarzy, porów, pogarszając sytuację. Ponadto zbieranie pryszczy nieuchronnie prowadzi do stanów zapalnych, krwawień, blizn i wyprysków. Chociaż ta rada jest dobra, długo nie mogłam zacząć jej przestrzegać. Jak trudno jest oprzeć się nawykowi nieustannego dotykania twarzy! Czułem potrzebę sprawdzania za każdym razem, czy nie pojawił się nowy pryszcz i tak dalej. Ale decyzja o wyrzuceniu z nałogu była najlepszą rzeczą, jaką mogłam zrobić dla mojej skóry. W ciągu tygodnia od takiego eksperymentu zauważyłem zmiany na lepsze. Nawet na widok dojrzewającego pryszcza nauczyłem się go nie dotykać i pozwolić ciału samemu sobie poradzić. Łatwo powiedzieć, trudno zrobic. Ale 22 lata zmartwień skórnych nie pomogły, więc po co? To było błędne koło: im bardziej martwiłam się o twarz (zamiast coś z nią zrobić), im gorzej się robiło, tym bardziej się denerwowała i tak dalej. Kiedy w końcu zaczęłam stawiać kroki – zmieniłam dietę i styl życia bez dotykania twarzy – zaczęłam widzieć efekt. To ważne, żeby spróbować. Nawet jeśli coś nie zadziałało, nie oznacza to, że jesteś skazany na całe życie w cierpieniu. Oznacza to po prostu, że musisz spróbować czegoś innego i zaufać procesowi.

Dodaj komentarz