Odżywianie w czasie ciąży

Z biologicznego punktu widzenia ciąża to czas, w którym kobieta powinna być zdrowa. Niestety, w większości w naszym nowoczesnym społeczeństwie kobiety w ciąży to kobiety chore. Często są zbyt tłuste, spuchnięte, zatwardziałe, niewygodne i ospałe.

Wielu z nich przyjmuje leki na cukrzycę i nadciśnienie. Co czwarta pożądana ciąża kończy się poronieniem i chirurgicznym usunięciem zarodka. Często przyczyną tych wszystkich problemów są lekarze, dietetycy, matki i teściowe, które mówią przyszłej mamie, że musi co najmniej cztery szklanki mleka dziennie, aby uzyskać wystarczającą ilość wapnia i jeść dużo mięsa każdego dnia. dzień, aby uzyskać białko.

Większość z nas uwielbia eksperymentować z własną dietą, ale jeśli chodzi o nasze nienarodzone dzieci, stajemy się ultrakonserwatywni. Wiem, że nam się to przydarzyło. Mary i ja dokonaliśmy ostatecznych zmian w naszej ścisłej diecie wegetariańskiej wkrótce po urodzeniu drugiego dziecka w 1975 roku.

Pięć lat później Mary zaszła w ciążę z naszym trzecim. W mgnieniu oka zaczęła kupować sery, ryby i jajka, powracając do starej logiki, że te produkty są dobre dla wysokobiałkowej i wapniowej i przechodzą długą drogę do zdrowej ciąży. Wątpiłem, ale polegałem na tym, co wiedziała najlepiej. W trzecim miesiącu poroniła. To niefortunne wydarzenie zmusiło ją do ponownego rozważenia swoich decyzji.

Dwa lata później znów zaszła w ciążę. Czekałem na powrót sera, a przynajmniej pojawienie się ryb w naszym domu, ale tak się nie stało. Doświadczenie utraty poprzedniego dziecka wyleczyło ją ze strachu. Przez całe dziewięć miesięcy ciąży nie jadła mięsa, jajek, ryb ani nabiału.

Uwaga: nie twierdzę, że to właśnie te pokarmy spowodowały poronienie podczas poprzedniej ciąży, ale tylko, że wprowadzenie tych pokarmów ostatnim razem nie było tak naprawdę gwarancją udanej ciąży.

Mary mówi, że bardzo miło wspomina tę ostatnią ciążę, każdego dnia czuła się naładowana energią, a pierścionki zawsze pasowały do ​​jej palców, nie czuła najmniejszego opuchlizny. W momencie narodzin Craiga odzyskała zaledwie 9 kg, a po porodzie była tylko o 2,2 kg cięższa niż przed ciążą. Tydzień później straciła te 2,2 kg i przez następne trzy lata nie polepszała się. Czuje, że był to jeden z najszczęśliwszych i najzdrowszych okresów w jej życiu.

Różne kultury oferują kobietom w ciąży szeroki zakres porad dietetycznych. Czasem zalecane są specjalne pokarmy, innym razem pokarmy są wykluczone z diety.

W starożytnych Chinach kobiety odmawiały spożywania pokarmów, które miały wpływać na wygląd nienarodzonych dzieci. Na przykład uważano, że mięso żółwia powoduje u dziecka krótką szyję, podczas gdy mięso kozie nadaje dziecku upartego temperamentu.

W 1889 r. dr Prochownik w Nowej Anglii przepisał swoim ciężarnym pacjentkom specjalne diety. W wyniku niedostatecznej ekspozycji na światło słoneczne u kobiet pracujących w fabrykach rozwinęła się krzywica, która doprowadziła do deformacji kości miednicy i trudnego porodu. Wierzcie lub nie, ale jego dieta została zaprojektowana tak, aby zatrzymać rozwój płodu w ostatnich miesiącach ciąży! Aby uzyskać te wyniki, kobiety stosowały dietę wysokobiałkową, ale ubogą w płyny i kalorie.

Trzydzieści lat temu Wspólny Panel Ekspertów Grupy ds. Wyżywienia i Rolnictwa Światowej Organizacji Zdrowia stwierdził, że odżywianie ma niewielkie znaczenie w czasie ciąży. Obecnie eksperci nie zgadzają się co do znaczenia przybierania na wadze oraz znaczenia węglowodanów, białka i mikroelementów w diecie kobiety w ciąży.

Stan przedrzucawkowy to stan, który występuje u kobiet w ciąży i charakteryzuje się wysokim ciśnieniem krwi oraz obecnością białka w moczu. Ponadto pacjenci ze stanem przedrzucawkowym często mają obrzęk nóg i ramion.

We wczesnych latach czterdziestych, próbując zmniejszyć ryzyko wystąpienia stanu przedrzucawkowego, kobietom w ciąży doradzano ograniczenie spożycia soli, a czasami przepisywano im leki hamujące apetyt i moczopędne, aby ograniczyć przyrost masy ciała do 1940-6,8 kg. Niestety jednym z niepożądanych skutków ubocznych tej diety były narodziny dzieci z niską masą urodzeniową i wysoką śmiertelnością.

Konieczność unikania nadwagi była częścią doktryny i praktyki medycznej aż do 1960 roku, kiedy stwierdzono, że to ograniczenie zbyt często prowadziło do narodzin małych dzieci z wysokim ryzykiem śmierci. Większość lekarzy od tego czasu nie ogranicza kobietom w ciąży w jedzeniu i radzą nie martwić się nadmiernym przybieraniem na wadze. Zarówno matka, jak i dziecko są teraz zbyt często zbyt duże, co również zwiększa ryzyko zgonu i potrzebę cięcia cesarskiego.

Kanał rodny kobiety z reguły może łatwo pominąć dziecko ważące od 2,2 do 3,6 kg, czyli wagę, jaką płód osiąga przed porodem, jeśli matka spożywa zdrowe pokarmy roślinne. Ale jeśli matka przejada się, dziecko w jej łonie osiąga wagę od 4,5 do 5,4 kg – rozmiar zbyt duży, aby przejść przez miednicę matki. Większe dzieci są trudniejsze do porodu, a co za tym idzie, bardziej prawdopodobne jest ryzyko obrażeń i śmierci. Również ryzyko uszkodzenia zdrowia matki i konieczności cięcia cesarskiego wzrasta o około 50%. Jeśli więc matka dostaje za mało jedzenia, to dziecko jest za małe, a jeśli jedzenia jest za dużo, to dziecko jest za duże.

Nie potrzebujesz zbyt wielu dodatkowych kalorii, aby nosić dziecko. Tylko 250 do 300 kalorii dziennie w drugim i trzecim trymestrze. Kobiety w ciąży odczuwają wzrost apetytu, szczególnie w ostatnich dwóch trymestrach ciąży. W rezultacie jedzą więcej jedzenia, otrzymują więcej kalorii i więcej wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Szacuje się, że spożycie kalorii wzrośnie z 2200 kcal do 2500 kcal dziennie.

Jednak w wielu częściach świata kobiety nie zwiększają spożycia pokarmu. Zamiast tego otrzymują dodatkową aktywność fizyczną. Ciężko pracujące kobiety w ciąży z Filipin i wiejskiej Afryki często otrzymują mniej kalorii niż przed ciążą. Na szczęście ich dieta jest bogata w składniki odżywcze, pokarmy roślinne z łatwością dostarczają wszystkiego, czego potrzebujesz do noszenia zdrowego dziecka.

Białko jest oczywiście niezbędnym składnikiem odżywczym, ale większość z nas uważa je za niemal magiczny wyznacznik zdrowia i udanej ciąży. Badanie ciężarnych kobiet z Gwatemali, które sporadycznie jadły, wykazało, że waga urodzeniowa była determinowana ilością kalorii spożywanych przez matkę, a nie obecnością lub brakiem suplementów białkowych w jej diecie.

Kobiety, które otrzymywały suplementację białkiem, wykazywały gorsze wyniki. Suplementy białkowe przyjmowane przez kobiety w ciąży w latach 70. doprowadziły do ​​przyrostu masy ciała u niemowląt, wzrostu liczby porodów przedwczesnych i zgonów noworodków. Pomimo twierdzeń, że nadciśnieniu związanemu z ciążą można zapobiegać poprzez dietę wysokobiałkową, nie ma dowodów na to, że wysokie spożycie białka samo w sobie podczas ciąży jest korzystne – w niektórych przypadkach może być rzeczywiście szkodliwe.

W ciągu ostatnich sześciu miesięcy ciąży matka i dziecko potrzebują tylko 5-6 gramów dziennie. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca 6% kalorii pochodzących z białka dla kobiet w ciąży i 7% dla matek karmiących piersią. Takie ilości białka można łatwo uzyskać ze źródeł roślinnych: ryżu, kukurydzy, ziemniaków, fasoli, brokułów, cukinii, pomarańczy i truskawek.  

John McDougall, lekarz medycyny  

 

Dodaj komentarz