Rośliny strączkowe pomagają zapobiegać cukrzycy

Wiadomo, że poziom cholesterolu jest jednym z głównych czynników ryzyka chorób sercowo-naczyniowych („zabójca numer jeden” we współczesnym świecie). Ale pomimo tego, że monitorowanie poziomu cholesterolu nie jest trudne, a dość powszechnie wiadomo, które pokarmy go obniżają, wielu po prostu przymyka oko na możliwość obniżenia go przy odpowiednim odżywianiu.

Zalecany poziom spożycia „złego cholesterolu” (LDL) dziennie to nie więcej niż 129 mg, a dla osób z grup ryzyka (palacze, osoby z nadwagą lub dziedziczną predyspozycją do chorób układu krążenia) – poniżej 100 mg. Ten próg nie jest trudny do przekroczenia, jeśli jesz tylko świeżą i zdrową żywność – ale jest prawie niemożliwy, jeśli dieta obejmuje fast food i mięso. Jednym z najbardziej korzystnych pokarmów na obniżenie poziomu „złego cholesterolu” są rośliny strączkowe – potwierdzają to wyniki niedawnego badania.

Każda 3/4 szklanki roślin strączkowych w diecie obniża poziom złego cholesterolu o 5%, jednocześnie podwyższając dobry cholesterol, a tym samym skutecznie zapobiega cukrzycy typu 2, o czym przekonali się współcześni lekarze. Jednocześnie taka ilość roślin strączkowych zmniejsza ryzyko chorób sercowo-naczyniowych o 5-6%. Spożywając więcej, korzyści zdrowotne naturalnie się sumują.

W tym sensie rośliny strączkowe, które zawierają duże ilości białka i błonnika pokarmowego, a także żelazo, cynk, witaminy z grupy B i fosfor, są swego rodzaju „alternatywą” lub bezpośrednim przeciwieństwem produktów mięsnych – o których wiadomo, że zawierają rekordowe ilości cholesterol, a dane z wielu badań prowadzą do chorób sercowo-naczyniowych.  

Można oczywiście spożywać rośliny strączkowe nie tylko gotowane (swoją drogą, w podwójnym bojlerze gotują się znacznie szybciej) – ale także: • W sosie spaghetti; • W zupie; • W sałatce (gotowe); • W formie pasty do kanapek lub tortilli – do tego trzeba zmielić w blenderze gotową fasolę wraz z sezamem; • W pilawu i innych złożonych potrawach – tam, gdzie nie-wegetarianie używają mięsa.

Jednak nie spiesz się z próbą obniżenia „złego” cholesterolu o 100%, gotując cały garnek groszku! Spożycie roślin strączkowych jest często ograniczone indywidualnymi cechami trawienia. Innymi słowy, jeśli nie mieszkasz w odległej indyjskiej wiosce i nie jesteś przyzwyczajony do codziennego jedzenia roślin strączkowych, lepiej stopniowo zwiększać ich spożycie.

Aby zmniejszyć właściwości gazotwórcze roślin strączkowych, są one wstępnie moczone przez co najmniej 8 godzin i / lub podczas gotowania dodawane są przyprawy zmniejszające tworzenie się gazu, szczególnie dobre są tu azhgon i epazot („herbata jezuicka”).  

 

Dodaj komentarz