Psychologia

Każdy rodzic myśli o tym aspekcie życia dziecka. Czasami naprawdę chcesz zaangażować się w ten proces! Spróbujmy odpowiedzieć sobie na kilka pytań.

Czy warto specjalnie dobierać przyjaciół dla dziecka?

Tak uważa słynny amerykański psycholog HJ Ginott. Co więcej, rodzice powinni nakierować dziecko na przyjaźń z tymi, którzy nie są tacy jak on. Z jego punktu widzenia taka przyjaźń pomoże dziecku zdobyć cechy, których mu brakuje. Na przykład: jest nadmiernie pobudliwy, nie może się na niczym skoncentrować, często zmienia hobby. Oznacza to, że może on komunikować się ze spokojnymi dziećmi, które mają stabilne zainteresowania. Albo: nie może bronić swojej opinii, jest zbyt zależny od innych. Trzeba mu doradzić, aby przyjaźnił się z pewnymi siebie, niezależnymi facetami. Agresywny nauczy się powstrzymywać swoje impulsy, jeśli często przebywa w towarzystwie miękkich, życzliwych dzieci. Itp.

Oczywiście ten punkt widzenia jest słuszny. Ale musimy też wziąć pod uwagę wiek dziecka, któremu „podrywamy” przyjaciela i jego zdolność wpływania na inne dzieci. Co się stanie, jeśli potencjalny przyjaciel nie sprawi, że wojownik będzie cichszy, ale stanie się wręcz odwrotnie? Ponadto nie jest łatwo znaleźć wspólny język dla dzieci o tak różnych cechach. Na przykład nieśmiałe dziecko, które jest przyzwyczajone do bycia prowodyrem w firmie dziecięcej. To wymaga dużo wysiłku osoby dorosłej. A warto pamiętać, że przyjaźń dzieci jest cenna nie tylko ze względu na efekt edukacyjny.

Co się stanie, jeśli dziecko wprowadzi do domu lub zacznie przebywać w towarzystwie nieprzyjemnych dla Ciebie dzieci?

Jeśli ich zachowanie jeszcze cię nie skrzywdziło ani nie skrzywdziło twojego syna lub córki, powinieneś powstrzymać się od szybkich i drastycznych środków.

  1. Przyjrzyj się bliżej nowym znajomym, zainteresuj się ich skłonnościami i nawykami.
  2. Postaraj się zrozumieć, jakie ich cechy przyciągają Twoje dziecko.
  3. Oceń stopień wpływu nowych przyjaciół na Twoje dziecko.

Tak czy inaczej możesz wyrazić swoją opinię. Oczywiście jakoś to uzasadniając, ale bez nudnego moralizowania i notacji. I to nie w formie odważnej i imperatywnej („Twojej Paszki już nie wpuszczę na próg!”). Raczej może osiągnąć zupełnie odwrotny efekt. A poza tym dziecko nieuchronnie nauczy się na własnych błędach, nie będziemy w stanie przejść dla niego tą drogą. Łatwe zwycięstwa powinny być niepokojące, gdy dziecko w pełni zgadza się z twoją opinią, z kim się przyjaźnić. Nie chcesz, żeby taka zależność w jakichkolwiek sprawach jego życia przeszkadzała mu w przyszłości, prawda?

Zasadniczo dr Ginott ma rację: „Konieczne jest bardzo delikatne dostosowanie poglądów dziecka do wybranych przez niego przyjaciół: on jest odpowiedzialny za swój wybór, a my jesteśmy odpowiedzialni za wspieranie go w tym”.

Dodaj komentarz