Odżywianie funkcjonalne
 

Z biegiem czasu mamy coraz mniej możliwości monitorowania swojego zdrowia i to wcale go nie poprawia. Nie mamy czasu na sport i dietę, nie mówiąc już o chorobie. W takich przypadkach na ratunek przychodzi żywienie funkcjonalne.

Pojęcie „żywności funkcjonalnej” zakłada w swoim składzie obecność cennych i rzadkich pierwiastków, które mają pozytywny wpływ na odporność organizmu, zapobieganie chorobom i wzmocnienie ogólnego tła fizycznego i emocjonalnego. Główny nacisk w tym systemie kładzie się nie tyle na skład i wartość odżywczą produktów, ile na ich wartość biologiczną dla naszego organizmu.

Prawdziwym problemem jest to, że obecne produkty spożywcze w naszej diecie nie są bogate w przydatne składniki odżywcze: masa substytutów, barwników i innych dodatków ekonomicznych i technologicznych stanowi znaczną część produktów. Wielkość ich konsumpcji stale rośnie.

 

Kwestia „ukrytego głodu” na ważne i biologicznie aktywne składniki stała się aktualna. Na opakowaniach można odczytać ilość białek, węglowodanów i tłuszczów, ale nie wspomina się nawet o ich pochodzeniu i jakości. Amerykanie wymyślili nazwę „śmieciowe jedzenie” dla takich pustych kalorii (puste jedzenie). W efekcie konsumujemy wymaganą ilość kalorii, ale nie dostajemy nawet najmniejszego ułamka mikroelementów i dobroczynnych bakterii niezbędnych do pełnego funkcjonowania organizmu.

Historia

W rzeczywistości nawet w czasach starożytnych Hipokrates mówił, że jedzenie powinno być lekarstwem, a lekarstwo powinno być jedzeniem. Ta zasada jest przestrzegana przez zwolenników żywienia funkcjonalnego. Historia przechowuje w sobie mądrość naszego ludu w tej kwestii: produkty z czystej białej mąki można było spożywać tylko w dni wielkich świąt. W pozostałe dni chleb wypiekano wyłącznie z grubej mąki, nie oczyszczonej z innych biologicznie czynnych składników ziarna pszenicy. Spożywanie produktów z czystej mąki w dni postu było powszechnie uważane za grzech.

Lekarze tamtych czasów wiedzieli nie mniej niż nasi. Współczesna medycyna i dietetyka coraz bardziej zbliżają się do zapomnianej i straconej wiedzy. Można powiedzieć, że zwracanie uwagi na te kwestie w kręgach naukowych rozpoczęło się w Rosji już w 1908 roku. Wtedy to rosyjski naukowiec II Miecznikow jako pierwszy zbadał i potwierdził istnienie i przydatność dla zdrowia ludzkiego specjalnych mikroorganizmów zawartych w produktach mlecznych.

Później w Japonii, w latach 50-tych, powstał pierwszy sfermentowany produkt spożywczy mleczny zawierający pałeczki kwasu mlekowego. Wracając do tematu, warto zauważyć, że samo pojęcie „żywienia funkcjonalnego” należy do Japończyków. Później, w latach 70. w ZSRR opracowano preparaty zawierające przydatne bifidobakterie mleka, których główną funkcją było zwalczanie ostrych infekcji jelitowych u dzieci. Dopiero w latach dziewięćdziesiątych w naszym kraju, a także na całym świecie, żywienie funkcjonalne zwróciło uwagę państwowej służby zdrowia: pojawiła się specjalna literatura, powstały organizacje zajmujące się badaniem i certyfikacją żywienia funkcjonalnego.

Powodem była idea nie tylko interwencji lekowej, ale także nasycenia organizmu odżywianiem, które pełniłoby funkcję terapeutyczną. Zidentyfikowano następujące grupy produktów:

  • mleko w proszku dla kobiet w ciąży i karmiących,
  • osobne etykietowanie mleka dla niemowląt,
  • oznakowanie dla osób starszych, które mają trudności z przeżuwaniem żywności,
  • produkty dla osób z problemami zdrowotnymi (alergicy, diabetycy, choroby),
  • etykietowanie produktów promujących zdrowie.

Obecnie w Japonii istnieje ponad 160 różnych rodzajów żywności funkcjonalnej. Są to zupy, produkty mleczne i kwaśne, żywność dla niemowląt, różne wypieki, napoje, koktajle w proszku i odżywki dla sportowców. Skład tych produktów zawiera substancje balastowe, aminokwasy, białka, kwasy wielonienasycone, przeciwutleniacze, peptydy i wiele innych niezbędnych elementów, których obecność w niedalekiej przeszłości nie była mile widziana.

Aby zrozumieć tę jakość produktów, w Europie wprowadzono wskaźnik RDA, który określa minimalną ilość tych substancji, zawartość mniejszej ilości w spożywanej żywności grozi poważnymi chorobami.

Korzyści z żywienia funkcjonalnego

Wiele produktów żywienia funkcjonalnego normalizuje ciśnienie krwi, wspomaga eliminację toksyn z organizmu, pozwala na sprawniejsze zachodzenie tych procesów i odmładza nasz organizm. Należy zauważyć, że ponad połowa produktów spożywczych w Japonii to żywność funkcjonalna.

Nie zapominaj, że w przeciwieństwie do naszej diety ziemniaczano-mącznej, ich kuchnia jest bogata w różnorodne warzywa i owoce. Fakt, że średnia długość życia w Japonii ma pierwszeństwo na świecie i wynosi ponad 84 lata, można uznać za przekonujący, podczas gdy w Rosji średnia długość życia przekroczyła średnio 70 lat. A to biorąc pod uwagę katastrofy ekologiczne, które mają miejsce w Japonii.

Ważnym argumentem będzie fakt, że w ostatnich latach średnia długość życia Japończyków wydłużyła się o ponad 20 lat. Powszechne i stosowane przez nich żywienie funkcjonalne pomaga rozwiązać problemy z nadwagą, zwiększyć odporność, usprawnić pracę układu pokarmowego, a nawet przyczynia się do walki z nowotworami złośliwymi. Niewątpliwie Japończycy dogłębnie badają kwestie zdrowotne i prawidłowo wykorzystują te informacje.

Wady funkcjonalnego odżywiania

Przede wszystkim należy zauważyć, że produkty żywności funkcjonalnej są nasycone dużą zawartością składników biologicznie czynnych, czyli w trakcie ich wytwarzania zmieniają się właściwości produktów w celu ich przewidywalnego wpływu na różne funkcje organizmu.

Takie pokarmy nasycają, błonnik pokarmowy, witaminy z pożytecznymi bakteriami, podnoszą względną zawartość białka, tłuszczów nienasyconych, węglowodanów złożonych i tak dalej. Jednak żaden koktajl niezbędnych pierwiastków nie jest odpowiedni dla organizmu, wszystkie muszą być w naturalnych związkach organicznych. W obecnych czasach produkty spożywcze coraz częściej są pełne fraz o zawartości tych pierwiastków, o najnowszych technologiach, które pozwalają nie tracić ważnych pierwiastków w składzie żywności.

Z drugiej strony problem przesycenia niezbędnymi składnikami naszego odżywiania. Problem ten jest szczególnie dotkliwy w kwestii żywności dla niemowląt, żywienia osób z niedoborami odporności czy kobiet w ciąży. Sztuczne substytuty substancji lub mieszanin biologicznie czynnych nie przynoszą wymaganych rezultatów. Dodatki chemiczne wzbogacają producentów, ale konsumenci mogą powodować nowe, nierzadko jeszcze ostrzejsze problemy zdrowotne dla konsumentów, ponieważ tylko przy spożyciu naturalnych witamin i mikroelementów przedawkowanie jest praktycznie niemożliwe. W końcu organizm bierze dla siebie dokładnie tyle, ile uważa za konieczne.

Aby stworzyć wysokiej jakości wzbogacone produkty, potrzebny jest zaawansowany technologicznie, a przez to drogi sprzęt, przyjazne dla środowiska i niemodyfikowane genetycznie surowce. Niewielu producentów żywności może sobie pozwolić na taką jakość produkcji. Dlatego nierzadko zdarza się, że produkty są wzbogacane elementami niskiej jakości lub niewłaściwie włączane do składu żywności.

Pozostaje nadzieja na importowane produkty importowane. Zwolennicy opisanego powyżej systemu twierdzą, że żywność funkcjonalna powinna stanowić co najmniej 30% żywności spożywanej dziennie. Wiąże się to ze znacznymi kosztami i ryzykiem związanym z nabyciem żywności funkcjonalnej niskiej jakości.

Studiując opakowanie, warto zwrócić szczególną uwagę na skład, termin przydatności do spożycia, warunki przechowywania, obecność państwowych certyfikatów zgodności produktu. Ważne jest, aby przestrzegać instrukcji użytkowania produktu.

Przeczytaj także o innych systemach zasilania:

Dodaj komentarz