Żywność, której należy unikać

Wydaje mi się, że większość artykułów, które piszę dotyczy tego, co POWINIEN JEŚĆ, aby nie zachorować, poczuć się lepiej, schudnąć… Ale jeśli chodzi o to, czego najlepiej unikać, to raczej opisuję składniki (np. , dodanego cukru lub emulgatorów) niż zawierające je produkty końcowe.

Dziś postanowiłem zaradzić tej sytuacji i zestawiłem top z najbardziej niezdrowych pokarmów, których w zasadzie należy unikać lub minimalizować w diecie, jeśli chcesz znacznie zwiększyć swoje szanse na zdrowe i długie życie.

Oczywiście nowoczesna technologia przemysłu spożywczego oferuje nam wiele udogodnień. Ale jakim kosztem? Wytwarzanie produktów w laboratorium naukowym pozwala na obniżenie kosztów: ułatwiając w ten sposób masową produkcję, minimalizując użycie droższych „naturalnych” składników, zwiększając trwałość pakowanych towarów.

 

Tak, z jednej strony korzyść dla producenta, jak mówią, jest oczywista. Ale w wyniku tych wszystkich manipulacji „produkcyjnych” wiele produktów jest przeładowanych niebezpiecznymi substancjami i ma wyjątkowo niską wartość odżywczą. A często, jak potwierdzają liczne badania, powodują również nieprzyjemne objawy i problemy zdrowotne, w tym zmęczenie, nadwagę i ogólne złe samopoczucie.

Lista najbardziej niezdrowych potraw

Te produkty są nie tylko bezużyteczne dla zdrowia, ale mogą być również niebezpieczne. Oczywiście nie jest to pełna lista. Ale jeśli przestaniesz kupować i jeść przynajmniej te produkty, już zrobisz duży krok w kierunku dobrego samopoczucia i zdrowia.

1. Konserwy

Wyściółka puszek zwykle zawiera bisfenol A (BPA), syntetyczny estrogen, który powoduje szereg problemów zdrowotnych, od zdrowia reprodukcyjnego po choroby układu krążenia, cukrzycę i otyłość.

Badania pokazują, że większość ludzi ma bisfenol przekraczający normalny zakres, co może prowadzić do zahamowania produkcji plemników i hormonów.

Jest to między innymi przerażające, ponieważ BPA wpływa na cykl miesiączkowy, powodując wczesne dojrzewanie, które ma wiele długofalowych konsekwencji zdrowotnych (np. Zwiększa ryzyko raka narządu rodnego).

Można zawierać do 25 mikrogramów BPA, a taka ilość może mieć znaczący wpływ na organizm człowieka, zwłaszcza młodego.

Wskazówka: wybierz szklane pojemniki zamiast konserw lub, jeśli to możliwe, samodzielnie puszkuj świeżą żywność, wybierając puszki bez BPA. O ile nie podano inaczej na etykiecie, produkt najprawdopodobniej zawiera bisfenol A.

2. Produkty barwione barwnikami spożywczymi

Każdy z nas widział nieraz gabloty z morzem jaskrawo zabarwionych przetworzonych produktów spożywczych, które są szczególnie atrakcyjne dla dzieci. Jednak nie wszyscy, odpowiadając na pytanie „Jakie produkty są szkodliwe dla zdrowia człowieka”, nazywają słodkie żelki lub żelki o termojądrowych odcieniach.

Faktem jest, że w większości przypadków jasne sztuczne kolory są bardzo szkodliwe dla organizmu. Przeprowadzono wiele badań dotyczących związku między sztucznymi kolorami a nadpobudliwością i lękiem u dzieci.

Na przykład Brian Weiss, profesor na Wydziale Medycyny Środowiskowej w University of Rochester Medical Center, który badał tę kwestię od dziesięcioleci, popiera zakaz stosowania sztucznych barwników. Podobnie jak większość innych naukowców w tej dziedzinie uważa, że ​​potrzebne są dalsze badania, w szczególności nad wpływem barwników na rozwijający się mózg dziecka. Należy zauważyć, że niektóre sztuczne barwniki są również klasyfikowane jako możliwe czynniki rakotwórcze.

Wskazówka: przygotuj słodycze dla dzieci w domu i używaj naturalnych kolorów, takich jak jagody, buraki, kurkuma i inne kolorowe potrawy!

3. Fastfoody

Często dodatki mające na celu obniżenie ceny produktu, poprawę smaku i wydłużenie okresu przydatności do spożycia zamieniają prostą listę składników w raport chemiczny. Lody, hamburgery, bułki, herbatniki, frytki… Byłem zdumiony, że jedna sieć fast foodów zawiera ponad 10 składników we frytkach: ziemniaki, olej rzepakowy, olej sojowy, uwodorniony olej sojowy, smak wołowiny (pszenica i produkty mleczne), cytryna kwas, dekstroza, kwaśny pirofosforan sodu, sól, olej kukurydziany, TBHQ (tert-butylohydrochinon) i dimetylopolisiloksan. A ja myślałem, że to tylko ziemniaki, olej roślinny i sól!

Rada: Jeśli dzieci chcą frytki „jak ze znanej kawiarni”, ugotuj je samodzielnie. Ziemniaki, olej roślinny (oliwka, słonecznik, kukurydza - do wyboru), sól i odrobina zręczności to wszystko, czego potrzebujesz do gotowania. To samo dotyczy ukochanych dzieci, hamburgerów i cheeseburgerów. Zrób własny chleb burgerowy (wybierz mąkę pełnoziarnistą, która spełnia międzynarodowe standardy środowiskowe: do uprawy zboża nie używano żadnych nawozów, wzmacniaczy wzrostu, pestycydów ani herbicydów) lub kup gotową (ponownie, z odpowiednim znakiem na opakowaniu). Zamiast kupowanych w sklepie pasztecików używaj domowego mięsa mielonego. Zastąp także keczup i majonez domowymi sosami.

4. Przetworzone produkty mięsne

W tym miejscu po raz kolejny powtarzam „wiadomość” ze Światowej Organizacji Zdrowia, która w 2015 roku klasyfikowała przetworzone produkty mięsne jako rakotwórcze. Innymi słowy, przetworzone mięso dorównywało takim destrukcyjnym „hobbym”, jak alkohol i papierosy.

Chemikalia, których przemysłowcy używają do różnych procesów przetwórstwa mięsa (czy to puszkowania, suszenia czy wędzenia) zostały oznaczone „czarnym znakiem” od WHO. Eksperci twierdzą, że 50 gram kiełbasy lub boczku znacznie zwiększa ryzyko raka jelita – o 18%.

Nie należy jednak w zasadzie mylić mięsa (kupowanego od rolnika i posiekanego w blenderze dosłownie godzinę temu) z przetworzonymi produktami mięsnymi. Mięso zwykłe (bez konserwantów, barwników, wzmacniaczy smaku) nie należy do kategorii produktów szkodliwych dla organizmu.

Rada: Jeśli nie możesz żyć bez kiełbasek, zrób je sam i zamroź na później. To dość prosty proces, a na youtube znajdziesz ogromną liczbę przepisów.

5. Sosy i dressingi do sałatek i innych potraw

Niezwykle zdrowe danie, takie jak sałatka ze świeżych warzyw, można zepsuć, doprawiając je sosem kupionym w sklepie, takim jak:

Sos sałatkowy Cezar

Przykładowe składniki tego dressingu od jednego producenta: olej sojowy, ocet destylowany, ocet jabłkowy, ser, woda, sól, suszony czosnek, syrop kukurydziany o wysokiej zawartości fruktozy, sorbinian potasu, benzoesan sodu, kwas etylenodiaminotetraoctowy (EDTA), przyprawy, anchois – imponujące, prawda?

Stacja benzynowa „Thousand Islands”

Skład: olej sojowy, sos chili (pomidory, syrop kukurydziany, ocet, sól, przyprawy, słodziki naturalne, czosnek, cebula, kwas cytrynowy), ocet destylowany, syrop kukurydziany wysokofruktozowy, marynata (ogórki, syrop kukurydziany wysokofruktozowy, ocet, cukier , sól, gorczyca, suszona czerwona papryka, guma ksantanowa), żółtko, woda, sól, przyprawy, suszona cebula, alginian glikolu propylenowego, kwas etylenodiaminotetraoctowy (EDTA), guma ksantanowa, suszony czosnek, papryka, czerwona papryka. Czy jest zbyt wiele składników na prosty sos bazowy?

Mam pytanie do tych, którzy to robią, w sensie jedzenia tych sosów: dlaczego? W końcu zrobienie na przykład majonezu domowej roboty jest BARDZO proste. Nie wspominając o sosach na bazie olejów roślinnych.

Rada: Jeśli onieśmiela Cię czynnik czasu w robieniu domowych sosów, zajrzyj do mojej aplikacji mobilnej. Istnieje kilka przepisów na sosy i dressingi, których gotowanie zajmie mniej niż 1 minutę.

6. Margaryna

Ten produkt często można zobaczyć w przepisach kulinarnych, a wiele osób po prostu używa go razem z masłem. Niektórzy twierdzą, że margaryna i masło to absolutne synonimy. Inni twierdzą, że margaryna nadaje produktom bogaty i jasny smak. Jeszcze inni liczą na wymierne korzyści ekonomiczne, bo margaryna jest znacznie tańsza niż dobre masło.

Różnica między margaryną a masłem polega jedynie na stopniu bogatego smaku i cenie. Należy pamiętać, że w wielu krajach europejskich prawo zabrania utożsamiania opakowań między dwoma produktami.

Cały negatywny niuans koncentruje się na uwodornianiu tłuszczów w procesie wytwarzania margaryny. Aby cząsteczki kwasów tłuszczowych produktów były nasycone atomami wodoru (jest to konieczne do przekształcenia ciekłych tłuszczów roślinnych w stałe), muszą być podgrzane do temperatury 180-200 ° C. W tym przypadku część nienasycone kwasy tłuszczowe są przekształcane w nasycone (przekształcane).

Naukowcy od dawna ustalili związek między spożyciem tłuszczów trans a zaburzeniami metabolicznymi, otyłością i rozwojem chorób sercowo-naczyniowych i nowotworowych.

Na przykład Duńczycy od dawna umieszczają tłuszcze trans na swojej liście niezdrowej żywności. Byli pod takim wrażeniem „historii” tłuszczów trans, że 14 lat temu w Danii weszło w życie prawo ograniczające ilość tłuszczów trans do 2% całkowitego tłuszczu w produkcie (dla porównania 100 g margaryny zawiera 15 g tłuszczów trans).

Rada: Jeśli to możliwe, ogranicz spożycie tłuszczu w postaci margaryny. Uzyskaj odpowiednią ilość zdrowych tłuszczów z innych produktów spożywczych. Pamiętaj, że 100 g awokado zawiera 20 g tłuszczu, a jajecznica na oliwie z oliwek (poszukaj opcji nadających się do smażenia) jest tak samo smaczna jak ta na maśle czy margarynie. Jeśli nie możesz odmówić margaryny, kup produkt z napisem „miękka margaryna” na opakowaniu. W tym przypadku prawdopodobieństwo znalezienia w produkcie tłuszczów utwardzonych jest znacznie większe niż przy zakupie zwykłego „batonu” margaryny.

7. Biały chleb i wypieki

Co ukryć, „pokrojony” bochenek jest chyba najczęstszym gościem na stole. Dzięki niemu obiad jest pożywny, jedzenie staje się „wyraźniejsze” i smaczniejsze, a jeśli na stosie aromatycznego i ciepłego chleba nałożysz dżem lub pastę czekoladową, otrzymujesz najsmaczniejszy deser na świecie… Taka jest opinia większości osób, które codzienna dieta składa się z prostego bochenka „pokrojonego”.

Eksperci ds. żywienia mają na ten temat inne zdanie. Twierdzą, że miłośnicy białego pieczywa i wysokogatunkowych produktów mącznych są bardziej narażeni na zdiagnozowanie przez lekarzy cukrzycy lub otyłości.

Mąka pszenna najwyższej jakości składa się głównie ze skrobi i glutenu - rafinowana, rafinowana mąka nie zawiera otrębów i błonnika przydatnego dla organizmu.

Ponadto osoby z nietolerancją glutenu, spożywające produkty zbożowe (pszenica, jęczmień, żyto, owies, proso) mogą spotkać się z pojawieniem się takich nieprzyjemnych objawów jak wzdęcia, bóle brzucha, bóle stawów itp.

Pieczywo białe ma wysoki indeks glikemiczny. Wraz z wejściem do organizmu gwałtownie wzrasta poziom glukozy we krwi, a w efekcie powstaje ogromna porcja insuliny. To właśnie dzięki insulinie węglowodany nie są wysyłane w celu odżywienia wątroby i mięśni, ale są odkładane w magazynie tłuszczu.

Rada: Zamień pieczywo z mąki premium na pieczywo pełnoziarniste. Zwróć także uwagę na szary i brązowy chleb. Tak czy inaczej pilnuj spożytej ilości (jeśli spożywasz około 2000 kcal dziennie, to na talerzu powinno być około 50 g węglowodanów, a 100 g białego chleba zawiera 49 g węglowodanów).

8. Batony czekoladowe

Po pierwsze, należy zrozumieć, że ciemna czekolada wytwarzana z wysokiej jakości surowców i batony to nie to samo. Kilka „kwadracików” gorzkiego przysmaku (z 70% kakao w składzie) dziennie nie zaszkodzi zdrowemu człowiekowi (ponadto ziarna kakaowe, które tworzą przysmak jakościowy, są doskonałym antyoksydantem). Ale batony czekoladowe (tutaj raczej nie znajdziemy „właściwych” składników), uzupełnione nugatem, orzechami, popcornem i innymi polewami nie dadzą żadnego przyjemnego bonusu (zwykle zawierają dzienne zapotrzebowanie na cukier).

Nie zapominaj, że maksymalna dzienna ilość cukru to 50 g (10 łyżeczek). I nawet wtedy w 2015 roku WHO zaleciła pozostawienie w diecie nie więcej niż 10% całkowitego dziennego spożycia energii na udział wolnych cukrów, a następnie całkowite zmniejszenie ilości cukru w ​​diecie do 25 g (5 łyżeczek ).

Rada: Jeśli życie bez czekolady wydaje się niemożliwe, wybierz ciemną czekoladę bez żadnych dodatków. Ze względu na specyficzny smak jest mało prawdopodobne, aby można było dużo zjeść, ale do mózgu zostanie wysłany niezbędny sygnał o otrzymaniu upragnionego deseru.

9. Napoje słodkie

Wielu z nas nie zwraca wystarczającej uwagi na napoje podczas formułowania diety. Ale na próżno! W zaledwie 1 litrze dobrze znanej brązowej sody znajduje się około 110 g cukru, w tym samym pojemniku odtworzonego soku winogronowego w granicach 42 g cukru. Są to bardzo znaczące liczby, biorąc pod uwagę, że nie zaleca się przekraczania normy 50 g dziennie.

Dodatkowo należy pamiętać, że słodkie napoje w pewien sposób wpływają na apetyt - osłabiają uczucie sytości i budzą chęć zjedzenia kolejnego kawałka „czegoś smacznego”.

Rada: Wyeliminuj słodkie napoje gazowane z diety. Doskonałym substytutem mogą być kompoty i napoje owocowe przygotowane w domu. Pamiętaj, że świeże soki są bogate w kalorie. Rozcieńczyć „świeżą” świeżą wodę - pomoże to zmniejszyć ilość cukru w ​​kompozycji.

10. Napoje alkoholowe

Wiele powiedziano o niebezpieczeństwach napojów alkoholowych, zarówno słabych, jak i mocnych. Ryzyko wypadków, urazy domowe, rozwój chorób sercowo-naczyniowych, uszkodzenie wątroby, rak - lista powodów, dla których alkohol należy do kategorii niezdrowej żywności, może być kontynuowana przez bardzo długi czas.

Uważa się, że wytrawne czerwone wino nie jest szkodliwe dla zdrowia, a nawet może pomóc w leczeniu niektórych chorób układu krążenia. Ale narkolodzy zapewniają, że nie ma czegoś takiego jak bezpieczna dawka. Jeśli jest zainstalowany, jest mało prawdopodobne, aby przekroczył 15-20 ml. Zgadzam się, niewiele osób może ograniczyć się do dwóch łyżek wina…

Rada: Wyeliminuj lub ogranicz do minimum spożycie napojów alkoholowych. Narkolodzy zdecydowanie zalecają, aby nie przekraczać normy 8 litrów czystego alkoholu rocznie dla mężczyzn (30% mniej dla kobiet). Należy pamiętać, że alkohol jest bardzo kaloryczny (100 ml wytrawnego czerwonego wina zawiera około 65 kcal) i ma tendencję do pobudzania apetytu.

Dlaczego niezdrowe jedzenie jest tak uzależniające

Zgadzam się, niewiele osób o 2 w nocy chce jeść brokuły lub chrupać liście zielonej sałaty. Z jakiegoś powodu w mojej głowie rysuje się zupełnie inny obraz – a na nim co najwyżej jabłko lub banan.

Smaczne znaczy szkodliwe, bez smaku - pożyteczne. Często słyszy się takie wnioski o jedzeniu. Dlaczego frytki z kawiarni fast food są tak pachnące, frytki w puszce tak chrupiące, a kanapka z białym chlebem ze skondensowanym mlekiem mimowolnie zamykają oczy od przyjemności?

Są co najmniej dwie odpowiedzi. Po pierwsze, człowiek jest ewolucyjnie zaprogramowany do spożywania pokarmu, który gwarantuje wzrost poziomu hormonu dopaminy (odpowiedzialnego za radość, satysfakcję, dobry nastrój) w organizmie, a także pomaga przetrwać w trudnych warunkach. A to najczęściej jest wysokokaloryczne jedzenie. Po drugie, producenci włączają w skład szkodliwych, ale smacznych produktów składniki, które sprawiają, że smak produktu jest jak najbardziej wszechstronny, a konsystencja jak najbardziej przyjemna. I najczęściej są to nie tylko strąki wanilii czy ziaren kakaowca, ale smaki (takie jakie może sobie wyobrazić osoba z najbogatszą wyobraźnią), wzmacniacze smaku, barwniki, cukier, sól, konserwanty.

Najbardziej niebezpieczne dla organizmu dodatki do żywności

Studiując skład szkodliwych produktów spożywczych, możesz poczuć się jak prawdziwy chemik. I nie chodzi tu o poszukiwanie „dostawcy” witamin, mikro- i makroelementów, składników odżywczych na etykiecie. Faktem jest, że na produkcie, który, jak się wydaje, powinien składać się z dwóch lub trzech składników, napisana jest lista kilku linii.

Jeśli znajdziesz przynajmniej jeden z tych składników w produkcie, rozważ rezygnację z niego. Pamiętaj też, że składniki często działają ze sobą w parze, a ich negatywny wpływ na organizm może pojawić się dopiero po chwili.

  • E-102. Dość tani syntetyczny barwnik tartrazyna (ma żółto-złoty odcień). Znajduje zastosowanie w produkcji napojów, jogurtów, zup instant, ciast.
  • E-121. To banalny czerwony barwnik. Nawiasem mówiąc, w Rosji ten dodatek do żywności jest zabroniony.
  • E-173. Jest to aluminium w postaci proszku. Najczęściej służy do zdobienia wyrobów cukierniczych. W Rosji ten środek konserwujący jest zabroniony.
  • E-200, E-210. Do składu produktów dodaje się kwasy sorbinowy i benzoesowy, których trwałość musi być jak najdłuższa.
  • E-230, E-231, E-232. Zwykle za tymi nazwami kryje się fenol, który ma moc nadawania połysku owocom i przedłużania ich przydatności do spożycia tak długo, jak to możliwe.
  • E – 250. Azotyn sodu jest nie tylko konserwantem, ale także barwnikiem. Można go znaleźć w prawie całym asortymencie działu mięsnego, gdzie sprzedawane są produkty przetworzone: wędliny, wędliny, szynki, wędliny. Bez tego składnika produkt wyglądałby „szarawo” w dosłownym i przenośnym znaczeniu tego słowa, byłby przechowywany najwyżej przez kilka dni i miałby wysoki stopień atrakcyjności dla bakterii.
  • E – 620-625, E 627, E 631, E 635. Glutaminian sodu jest chemicznym analogiem kwasu glutaminowego (dzięki niemu owoc lub warzywo właśnie zerwane z gałęzi pachnie pachnie). Składnik ten wzmacnia smak i zapach produktu. Do tego prawie każdy produkt – od pomidora po bułkę cynamonową.
  • E-951. To sztuczny substytut cukru zwany aspartamem. Jest powszechnie stosowany w przemyśle piekarniczym, przy produkcji dietetycznych napojów gazowanych, gum, jogurtów.
  • E-924. Dzięki bromianowi potasu chleb staje się miękki, przewiewny i praktycznie rozpływa się w ustach.
  • Uwodornione oleje roślinne. Składnik ten służy do wydłużenia okresu przydatności do spożycia produktu, zachowania jego struktury i kształtu w niezmienionym stanie. Szukaj go w twardej margarynie, musli, pizzy, wypiekach.

Dodaj komentarz