Jedzenie jako sposób manipulowania ludzką świadomością

To, co wchodzi do ciała, nieuchronnie wpływa na ludzką świadomość – fakt ten nie podlega żadnej krytyce. Od czasów starożytnych eksperci zalecali, w zależności od diagnozy, niektóre zioła, przyprawy, warzywa i owoce. Za pomocą specjalnie opracowanej diety lekarze próbowali zrównoważyć tło psycho-emocjonalne, zapobiegać i leczyć choroby. Ale w żadnym traktacie nie znajdziemy ani jednego dowodu na „użyteczne” właściwości mięsa! Dlaczego więc dzisiejsi lekarze zdecydowanie zalecają stosowanie uboju? 

 

Badania starożytnej medycyny, moje własne doświadczenia wegetarianizmu sugerują, że historia mięsa to „mroczna” sprawa. Ale spróbujmy to przeanalizować logicznie.

 

Interesy państwa skupiają się na takich interesach jak:

  • bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne;
  • rozwój gospodarki, czyli wzbogacenie państwa;
  • udana dyplomacja, relacje z innymi krajami.

 

To jest najważniejsze, a dla mieszkańców politycy deklarują także takie interesy, jak patriotyzm, rozwój duchowy, kulturalny i intelektualny ludności, zapewnienie ludności wszystkiego, co niezbędne w dziedzinie edukacji, medycyny, ochrony praw człowieka. Ale znowu wszystko to powinno odpowiadać wszystkim powyższym głównym interesom państwa. A teraz zastanówmy się, dlaczego ci u władzy muszą kultywować jedzenie mięsa.

 

Czy są jakieś korzyści dla gospodarki? Z tego powodu istnieje szereg układów analitycznych, które szczegółowo pokazują, że gospodarka skorzystałaby więcej, gdyby wszyscy ludzie, a przynajmniej większość z nich, trzymała się wegetariańskiego stylu życia. Aż tyle środków, ile przeznacza się na hodowlę i ubój zwierząt gospodarskich, nie można nazwać racjonalnymi wydatkami. Rzeczywisty koszt mięsa jest kilkakrotnie wyższy niż dotychczasowy! Nie mówimy o tych zakładach przetwarzania odpadów mięsnych, które sprytnie przebierają się za hamburgery w tym samym McDonaldzie. 

 

A jeśli nie jest to opłacalne ekonomicznie, to jakie interesy spotyka ta masowa propaganda jedzenia mięsa? Nie dotyczy to bezpieczeństwa zewnętrznego, w tym obszarze zadania realizuje wywiad i MON, a także dyplomacja. Może chodzi o bezpieczeństwo wewnętrzne? Ale jakie zagrożenie stanowią wegetarianie dla państwowości? Wielu z Was wciąż pamięta sowiecką klątwę: „być mądrym boli!”. „Boleśnie mądre” – coś sobie myślą, zastanawiają się, wyciągają wnioski, rozmawiają o tym. Nieład! Dlaczego myślisz?! Trzeba pracować, ai to bez roszczeń o odpowiednią pensję! Po co myśleć i rozmawiać? Musimy milczeć i robić to, co partia nakazuje! Umysł naciska na mózg? No to jedz mięso – to oszałamia! 

 

Ten wniosek nasuwa się sam. Gdyby państwo interesowało się zdrowiem narodu, to tylko z wiadomości dowiedzielibyśmy się, ile problemów ludzie mają z paleniem i alkoholizmem.

 

Swoją drogą, papierosy i wódka to dla Słowian podstawa diety III Rzeszy! No i oczywiście „mięso”. W czasach, gdy ze Związku Radzieckiego eksportowano czarną ziemię, kraj koncentrował się na hodowli bydła. I dlaczego? Ponieważ nawet władcy uważali Słowian za „bydło”, które po prostu nie powinno myśleć o subtelnych sprawach, powinno działać. Pracuj ciężko. Głupota, która następuje po mięsnej „diecie”, gra na korzyść państwa. Po co przejmować się ludźmi, jeśli całkiem pomyślnie się rozmnażają, dorastają, pracują i… szybko robią miejsce dla innych niewolników. A nawet jeśli nie rozumieją, dlaczego faktycznie żyją, dlaczego Stwórca ich stworzył. 

 

Ale jeśli masz wrażenie, że dano ci życie za coś więcej niż tylko wykonywanie obowiązków biurowych lub podobnych, to całkowicie zrezygnuj z mięsa i złych nawyków. Twoja świadomość da Ci do tego cenny dar: czyste i adekwatne postrzeganie otaczającego Cię świata, równowagę i oczywiście zdrowie!

Dodaj komentarz