Czy tatuaż pomaga leczyć uraz psychiczny?

Jak tatuaż pomaga w terapii traumy? Co oznacza średnik na nadgarstku osoby? Często tatuaż jest czymś więcej niż tylko formą wyrażania siebie. Rozmawiamy o kierunkach arteterapii związanych z rysunkami na ciele.

Tatuaże mogą mieć zupełnie inne znaczenie. Od czasów starożytnych były dodatkiem i swoistym „kodem” różnych grup społecznych, od cyrkowców po motocyklistów i muzyków rockowych, a dla niektórych jest to inny sposób wyrażania siebie. Ale są tacy, dla których rysunki na ciele są rodzajem terapii, która pomaga leczyć i wychodzić z traumatycznej przeszłości.

„Człowiek robi sobie tatuaż, żeby opowiedzieć historię. Szyja, palec, kostka, twarz… My, ludzie, opowiadamy tu swoje historie od wieków” — pisze Robert Barkman, emerytowany profesor Springfield College.

„Procedura gojenia”

Tatuowanie permanentne na skórze to sztuka starożytna, a najstarsza znana osoba z tatuażem żyła ponad 5000 lat temu. Dzięki temu, że zmarł w Alpach i trafił do lodu, jego mumia jest dobrze zachowana – łącznie z wytatuowanymi liniami na skórze.

Trudno odgadnąć ich znaczenie, ale według jednej wersji było to coś w rodzaju akupunktury – w ten sposób Ice Man Yeqi został wyleczony na zwyrodnienie stawów i kręgosłupa. Do tej pory tatuaż nadal ma działanie lecznicze, pomagając być może w uzdrowieniu duszy.

Tatuaże są bardzo osobiste.

Większość ludzi napycha je, aby opowiedzieć swoją historię bólu, triumfu lub przeszkód, z którymi musieli się zmierzyć i pokonać w swoim życiu. Tatuaże w postaci średników, gwiazdek i piór mówią o przeszłych trudnościach, nadziejach na przyszłość i wolności wyboru.

„Ukochana przez większość ludzi miniaturowa gwiazda oznacza prawdę, duchowość i nadzieję, a w niektórych przypadkach mówi o wierze. Jak wszyscy wiemy, gwiazdy promieniują światłem w kosmosie, w nieskończonej ciemności. Wydaje się, że prowadzą swojego właściciela nieznanymi ścieżkami. Mają wszystko, czego ludzie potrzebują, i dlatego stały się tak ulubionym tematem tatuaży ”- powiedział Barkman.

Wybór życia

Niektóre tatuaże niosą ze sobą znacznie więcej niż na pierwszy rzut oka. Miniaturowy symbol – średnik – może mówić o poważnej sytuacji życiowej człowieka io trudności dokonanego wyboru. „Ta interpunkcja oznacza pauzę, zwykle między dwoma głównymi zdaniami” — wspomina Barkman. – Taka pauza jest ważniejsza niż ta podana przecinkiem. Oznacza to, że autor mógł zdecydować się dokończyć zdanie, ale zdecydował się zrobić sobie przerwę, a następnie napisać sequel. Przez analogię średnik jako symbol tatuażu mówi o przerwie w życiu kogoś, kto chciał popełnić samobójstwo.

Zamiast popełnić samobójstwo, ludzie wybrali życie – a taki tatuaż świadczy o ich wyborze, że zawsze można rozpocząć nowy rozdział.

Zawsze możesz wierzyć w zmianę – nawet jeśli wydaje się, że po prostu nie ma do czego się zwrócić. Tak więc mały tatuaż stał się globalnym symbolem tego, że człowiek może zrobić sobie przerwę w życiu, ale nie może jej zakończyć. To właśnie ta idea stała się podstawą jednego z międzynarodowych projektów internetowych.

W przekonaniu, że samobójstwo jest z gruntu niedopuszczalne, stworzony w 2013 roku Projekt Semicolon przyczynia się do zmniejszenia liczby samobójstw na świecie. Projekt łączy ludzi w społeczności międzynarodowej i zapewnia im dostęp do ważnych informacji i przydatnych zasobów.

Organizatorzy wierzą, że samobójstwom można zapobiec i że każda osoba na planecie jest wspólnie odpowiedzialna za zapobieganie mu. Ruch ma na celu zjednoczenie ludzi – inspirowanie się nawzajem energią i wiarą, że wszyscy możemy pokonać przeszkody, które napotykamy, bez względu na to, jak duże czy małe. Tatuaże ze średnikami są czasami stosowane również na pamiątkę bliskich, którzy popełnili samobójstwo.

„Kotwica” – przypomnienie tego, co ważne

W innych przypadkach sam fakt wykonania tatuażu może oznaczać nowy rozdział w osobistej historii danej osoby. Na przykład jedna z drogich klinik rehabilitacyjnych w Chiang Mai (Tajlandia) zaleca wykonanie tatuażu osobom, które ukończyły pełny kurs regeneracyjny – jako symbol i stałe przypomnienie o pozbyciu się niebezpiecznego nałogu. Taka „kotwica” pomaga osobie przypisać zwycięstwo nad chorobą. Ciągle będąc na ciele, przypomina o tym, jak ważne jest zatrzymanie się i trzymanie się w niebezpiecznym momencie.

Projekt Księżyca w Nowiu

Kolejny projekt arteterapii wykorzystujący tatuaże pomaga ludziom dosłownie napisać nową stronę na ciele po starych urazach. Znany specjalista ds. urazów Robert Muller, profesor psychologii na Uniwersytecie w Yorku, opowiada o swojej studentce Victorii, która w młodości dokonała samookaleczeń.

„Wygląda na to, że przez całe życie miałam problemy z równowagą psychiczną” – przyznaje. „Już jako dziecko często czułem się smutny i ukrywałem się przed ludźmi. Pamiętam, że przetoczyła się przeze mnie taka tęsknota i nienawiść do samego siebie, że wydawało mi się, że po prostu trzeba ją jakoś uwolnić.

Od 12 roku życia Victoria zaczęła się krzywdzić. Samookaleczanie, pisze Muller, może przybierać różne formy, takie jak skaleczenia, oparzenia, zadrapania lub coś innego. Takich osób jest sporo. A większość, dorastając i zmieniając swoje życie i postawy wobec swojego ciała, chciałaby zamknąć blizny jako ślady nieprzyjemnej przeszłości.

Artysta Nikolai Pandelides przez trzy lata pracował jako tatuażysta. W wywiadzie dla The Trauma and Mental Health Report dzieli się swoim doświadczeniem. Ludzie z problemami osobistymi coraz częściej zwracali się do niego o pomoc, a Nikołaj zdał sobie sprawę, że nadszedł czas, aby coś dla nich zrobić: „Tak wielu klientów przyszło do mnie po tatuaże, aby zamaskować blizny. Zdałem sobie sprawę, że jest taka potrzeba, że ​​powinna istnieć bezpieczna przestrzeń, aby ludzie czuli się komfortowo i mogli porozmawiać o tym, co im się przydarzyło, jeśli zechcą”.

To wtedy w maju 2018 roku pojawił się Project New Moon – niedochodowa usługa tatuażu dla osób, które mają blizny po samookaleczeniu. Nikolay otrzymuje pozytywne opinie od ludzi z całego świata, co wskazuje na zapotrzebowanie na taki projekt. Początkowo artysta opłacał wydatki z własnej kieszeni, ale teraz, gdy coraz więcej osób chce przyjść po pomoc, projekt poszukuje finansowania poprzez platformę crowdfundingową.

Niestety, temat samookaleczeń niesie dla wielu piętno. W szczególności ludzie postrzegają takie blizny z potępieniem i traktują tych, którzy je źle noszą. Nikolay ma klientów o podobnej historii jak Victoria. Zmagając się z nieznośnymi uczuciami, w okresie dojrzewania ulegali autodestrukcji.

Wiele lat później ci ludzie przychodzą po tatuaże, które ukrywają blizny.

Pewna kobieta wyjaśnia: „Na ten temat jest wiele uprzedzeń. Wiele osób widzi ludzi w naszej sytuacji i myśli, że po prostu szukamy uwagi, a to jest ogromny problem, bo wtedy nie otrzymujemy niezbędnej pomocy…”

Powody, dla których ludzie decydują się na samookaleczenie, są złożone i mogą być trudne do zrozumienia, pisze Robert Mueller. Jednak powszechnie uważa się, że takie zachowanie jest sposobem na uwolnienie lub odwrócenie uwagi od przytłaczającego bólu emocjonalnego i gniewu lub na „odzyskanie poczucia kontroli”.

Klientka Mikołaja mówi, że głęboko żałuje i żałuje tego, co sobie zrobiła: „Chcę zrobić sobie tatuaż, żeby ukryć blizny, bo czuję głęboki wstyd i poczucie winy za to, co sobie zrobiłam… Jak się starzeję, patrzę na ich blizny ze wstydu. Próbowałam zamaskować je bransoletkami – ale bransoletki trzeba było zdjąć, a na rękach pozostały blizny.

Kobieta wyjaśnia, że ​​jej tatuaż symbolizuje wzrost i zmianę na lepsze, pomógł jej sobie wybaczyć i przypomina, że ​​mimo całego bólu, kobieta wciąż może zmienić swoje życie w coś pięknego. Dla wielu jest to prawdą, na przykład do Mikołaja przyjeżdżają ludzie z różnych środowisk – ktoś cierpiał na uzależnienie, a na jego rękach pozostały ślady mrocznych czasów.

Zamienianie blizn w piękne wzory na skórze pomaga pozbyć się poczucia wstydu i bezsilności

Ponadto pozwala poczuć kontrolę nad swoim ciałem i życiem w ogóle, a nawet zapobiegać samookaleczeniu w przypadku nawrotu ataków choroby. „Myślę, że częścią tego uzdrowienia jest również poczucie piękna, odmłodzenia wewnątrz i na zewnątrz” – komentuje artysta.

Angielskiemu duchownemu Johnowi Watsonowi, który na przełomie XIX i XX wieku publikował pod pseudonimem Ian MacLaren, przypisuje się cytat: „Bądź miłosierny, bo każdy człowiek toczy pod górę bitwę”. Kiedy spotykamy kogoś z wzorem na skórze, nie potrafimy ocenić i nie zawsze wiemy, o jakim rozdziale życia chodzi. Być może powinniśmy pamiętać, że każdy tatuaż może kryć w sobie ludzkie przeżycia bliskie nam wszystkim – rozpacz i nadzieję, ból i radość, złość i miłość.

Dodaj komentarz