„Biznes dla kreacji”: Alena Zlobina o misji projektu Taste & Colour

Vkus&Tsvet to wyjątkowy projekt na dużą skalę. Ktoś kojarzy to jako kawiarnię z surowym jedzeniem lub salę jogi i medytacji „Yakosmos”, ale to także centrum uzdrawiania, blog, kanał na youtube, sklep online i offline z przydatnymi towarami, a także platforma do kreatywnej wydarzenia. W tej wielopostaciowej przestrzeni odbywają się wykłady, lekcje gotowania, programy dla matek i dzieci, warsztaty jogi z zaproszonymi mistrzami z Indii, a także Yoga Beauty Days we współpracy z Yoga Journal. „Taste&Color” to estetyka, wygoda, swoboda wypowiedzi, ucieleśnia różne dobrze ukierunkowane idee, których może potrzebować współczesny człowiek.

Jasna kolorystyka, oryginalny układ i przestronność, harmonijne połączenie siły Ziemi i lekkości Powietrza, nienaganna czystość, duże okna i dużo światła, zaciszny letni taras i zajęcia jogi na świeżym powietrzu. Przestrzeń wypełniają ważne detale, które wprowadzają komfort do perfekcji i bezdyskusyjności, pozostawiając uczucie subtelnej kobiecej pielęgnacji: zielone sukulenty, jasnożółte filiżanki do herbaty i szklane słomki na sok z napisem: „Wszystko czego potrzebujesz to miłość”. Układ słoneczny zwisa z sufitu w sali do jogi, a „salon” wypełnia energią obraz słynnej artystki Vedy Ram, który został namalowany podczas praktyki 108 Surya Namaskar podczas Międzynarodowego Dnia Jogi 2016. Ten koncentrat energetyczny został następnie kupiony na aukcji charytatywnej.

Projekt Vkus&Tsvet jest wyjątkowy, ponieważ łączy w sobie tak wiele cech. Zapewne właściciel jakiegokolwiek centrum jogi lub sklepu lifestylowego marzy o osiągnięciu takiej różnorodności i integralności, ale bardzo trudno jest to zrealizować zarówno pod względem materialnym, jak i energetycznym. Opowiedziała nam o tym Alena Złobina – gospodyni, inspiratorka i po prostu matka przestrzeni Vkus&Tsvet, którą w rozmowie wielokrotnie porównuje do dziecka.

„Dla mnie całe życie to prawdziwa magia”, mówi Alena, „Zaczynając od tego, że dziecko rozwija się z niektórych komórek, rodzi się, siada za rok, staje na nogi…” Tak więc narodziny jej własnego projektu pozostają za jej rodzaj niesamowitej. To nie był jej cel, marzenie, silny impuls. Była tylko myśl, nie poparta żadnymi konkretami, technikami planowania czy wizualizacji. Podczas rozmowy z Aleną wyczuwało się jej uznanie dla wyższej zasady, która doprowadziła ją do realizacji tego projektu. „Czuję się tak, jakbym powiedział: „Ach”, a oni powiedzieli mi: „Och, chodź! B, C, D, D…”

Projekt rozwijał się dość szybko. Wszystko zaczęło się zimą 2015 roku od bloga Taste & Color. Twórca i jej zespół przeczytali wiele różnych artykułów i wybrali na bloga te, które odpowiedziały, którymi naprawdę chciały się podzielić. W tym samym czasie zrodził się pomysł kanału youtube z przepisami na surowe jedzenie, którego pierwsze wydawnictwo zostało nagrane w lipcu 2015 roku i pokazane we wrześniu. Wiosną zarejestrowano Blagodarnost LLC, jesienią działał już sklep internetowy, a w październiku rozpoczął się duży projekt budowlany w fabryce projektowej Flacon.

25 czerwca firma Vkus&Tsvet obchodziła swoje pierwsze urodziny, ponieważ tego dnia w 2016 roku po raz pierwszy otwarto drzwi kawiarni, w innych lokalach nadal trwały naprawy. Początkowo tylko reklama szeptana dotyczyła kawiarni, przychodzili znajomi i sąsiedzi z Flacon. Reszta przestrzeni była gotowa do listopada, po czym nastąpiło oficjalne otwarcie: przez dwa dni, co dwie godziny, grupy 16-18 osób przychodziły do ​​Taste & Color i zanurzały się w wciągającym przedstawieniu. Jak wyjaśniła Alyona, jest to działanie, które angażuje człowieka i wpływa na jego emocje i uczucia.

„Ludzie usiedli, zapoznali się z mistrzem, uzupełnili swoje dane. Dane te były przekazywane do centrum uzdrawiania, gdzie przygotowano dla nich karty zaprojektowane przez człowieka. W tym czasie goście z zamkniętymi oczami i treścią dźwiękową w uszach próbowali jedzenia, następnie poruszali się po przestrzeni, gdzie czekały na nich ciekawe punkty, które wpłynęły na ich zmysł dotyku, węch, odczucia umysłu i serca…”

Teraz Vkus&Tsvet nadal nabiera kształtów: od niedawna zaczęto praktykować jogę na świeżym powietrzu, trwają również poszukiwania mistrzów dla centrum uzdrawiania. Alena chce wyselekcjonować najlepszych astrologów, czytelników tarota, bioenergetyków, masażystów, uzdrowicieli danych i theta oraz innych specjalistów.

Pomysły gospodyni są tu we wszystkim, łącznie z menu kawiarni. Alena wkłada w ten projekt ogromną ilość energii. „Nie jest problemem wymyślać, problemem jest wdrożyć, ponieważ to, jak to czujesz, jak chcesz, aby było, jest wierzchołkiem góry lodowej, a wtedy najbardziej hardkorowa praca zaczyna się, gdy próbujesz ją ucieleśnić, być być słyszanym, by być zrozumianym dokładnie tak, jak chcesz to zobaczyć.”

Pracując nad projektem, Alyona uczy się przekazywać swoje myśli i uczucia, delegować odpowiedzialność, otrzymuje ciężkie lekcje i walczy do końca. „Zatrzymałem się tyle razy:„ To tyle, nie mogę ”, ponieważ to naprawdę trudne, bardzo duża ilość różnorodnych akcji, bardzo potężny tryb. To naprawdę wyczerpuje i testuje twoją siłę. Chciałem wszystko zamknąć, rzucić, tylko mnie nie dotykaj, proszę, ale coś się rusza, coś mówi: „Nie, to konieczne, to konieczne”. Może ktoś musi zaimplementować te rzeczy przeze mnie, więc zdarza się, że nie ma opcji, żeby wszystko rzucić.

Alena będzie miała coroczną podróż za granicę na zimę. I choć będzie mogła poświęcić więcej czasu sobie i swojej rodzinie, to teraz jej dusza boli, któremu zespołowi powierzy opiekę nad projektem. „Chcę zebrać zespół ludzi, którzy to przeżyją. Którzy czerpią inspirację z pomysłu i są gotowi nie tylko o tym mówić, ale będą się nim kierować, by wykazać się profesjonalizmem. Chcę trochę zwrotu, zrozumienia, zainteresowania. Kontynuując analogię z dzieckiem, ważne jest, aby twórca rozwinął projekt do samodzielnego życia. Żeby nie był jak czterdziestoletni dorosły, który wciąż mieszka z matką, ale żeby jego matka była spokojna, że ​​jej dziecko jest pod opieką i miłością. „To nie jest biznes dla biznesu, ale biznes dla kreacji, dla czegoś bardziej globalnego. Kiedy zrozumiesz, że jest to nieopłacalne, nieodwołalne, oceniasz inne wskaźniki, jak bardzo wpłynie to na twoje cele.

Jakie cele widzi w swoim życiu Alena Zlobina? Po co tak ciężko, po co jest Taste & Colour? Jest na to kilka odpowiedzi naraz, a jednocześnie odpowiedź jest jedna. Misją projektu jest zmiana jakości życia poprzez zmianę nawyków żywieniowych i sposobu myślenia. A jakość życia zależy od jakości energii. „W naszej mocy jest stworzenie trampoliny dla ludzi do pielęgnowania w sobie pozytywnej energii, zmiany poglądów, nawyków, stworzenia sprzyjających warunków dla ludzi w ich poszukiwaniach, aby nie tracili wiary w każdym sensie: wiary w siebie, wiara w zmianę”. Przestrzeń Smak i Kolor jest uczestnikiem uniwersalnej walki dobra ze złem, a jej misją jest wniesienie jak największego wkładu w dobro. Tworząc projekt, Alyona Zlobina planowała wspierać ludzi w ich naturalnej (wrodzonej wszystkim) potrzebie samorozwoju i – co ważne – dać im możliwość rozwoju w sposób kompleksowy, bo wszystko w życiu jest ze sobą powiązane. „Taste & Color” to poprawa jakości energii oraz pełne doświadczanie smaku i koloru życia.

„Piękno i estetyka są dla mnie wartością. Chciałam, żeby były piękne, uczesane, przyjemne. Przychodzisz – czujesz się swobodnie, interesująco, chcesz tam być. Pojawił się pomysł, aby przyciągnąć młodą publiczność poprzez modne, piękne, które wciąż mają wybór, aby w momencie swojego wyboru miały przykład, że ezoteryka i samorozwój to niekoniecznie piwnica, ludzie w hinduskich strojach, śmierdzące patyki, Hare Kryszna i to wszystko”. .

Można powiedzieć, że wkład energetyczny Aleny Zlobiny w projekt Taste & Colour to jej osobista służba, która pozwala jej pozostać na ścieżce rozwoju duchowego, pracować nad problematycznymi aspektami i rozwijać się wraz z projektem. Możemy tu żyć tak samo, dzięki temu, że wszystkie warunki zostały już stworzone.

 

 

Dodaj komentarz