6 oznak przyszłości zero waste

Główne przyczyny marnowania żywności:

· Supermarkety wyrzucają przeterminowane produkty;

· Restauracje pozbywają się wszystkiego, czego klienci nie jedli;

· Jednostki wyrzucają doskonale dobre jedzenie, którego po prostu nie chcą jeść, a także gotowane i niedojedzone lub kupione do przyszłego użytku, ale których termin przydatności do spożycia dobiega końca.

Większość odpadów żywnościowych, nawet w rozwiniętych krajach świata – na przykład w USA – nie jest w żaden sposób poddawana recyklingowi. To wszystko po prostu ląduje na miejskim śmietniku – spektaklu, jakiego prawie żaden mieszkaniec miasta nie doświadczył – podobnie jak rzeźnia. Niestety zepsute produkty na wysypisku nie „leżą”, tylko rozkładają się, uwalniając szkodliwe gazy i zatruwając środowisko. Jednocześnie metan emitowany przez odpady żywnościowe jest 20 razy bardziej niebezpieczny dla środowiska niż CO2 (dwutlenek węgla).

Jest też dobra wiadomość: na całym świecie indywidualni przedsiębiorcy i aktywiści ekologiczni podejmują bardzo konkretne kroki w celu rozwiązania problemu marnowania żywności. Te „pierwsze oznaki” pokazują, że nie wszystkim to przeszkadza i że przyszłość bez odpadów jest możliwa.

1. W Bostonie (USA) organizacja non-profit „” („Żywność na każdy dzień”) otworzyła niezwykły sklep. Tutaj po obniżonych cenach – dla potrzebujących – sprzedają produkty, które przeterminowały się, ale nadal nadają się do użytku. Większość towarów to świeże warzywa, owoce, zioła, produkty mleczne. W ten sposób można jednocześnie rozwiązać dwa problemy: pomóc potrzebującym i zmniejszyć ilość marnowanej żywności, która ładuje miejskie wysypiska. Taki sklep wcale nie wygląda przygnębiająco, ale (wow, paczka jeżyn za 99 centów!)

2. We Francji Na szczeblu rządowym supermarketom zakazano wyrzucania niesprzedanych produktów. Sklepy są teraz zobowiązane albo do przekazywania nieodebranej żywności organizacjom non-profit, które pomagają osobom znajdującym się w niekorzystnej sytuacji, albo do przekazywania żywności jako paszy dla zwierząt gospodarskich lub kompostu (powrót do gleby z korzyścią). Oczywistym jest, że taki (raczej radykalny!) krok korzystnie wpłynie na stan ekologii kraju.

3. Wiadomo, że szkoły generują duże ilości odpadów żywnościowych. Jasne jest również, że nie ma prostego rozwiązania tego problemu. Ale tutaj np. Szkoła Didcot dla dziewcząt w Wielkiej Brytanii prawie rozwiązał problem. Kierownictwo było w stanie zredukować marnowanie żywności w szkole o 75%, przeprowadzając wywiady z uczniami na temat preferencji żywieniowych i zmieniając menu. Cena szkolnego obiadu została podwyższona, ponieważ gotowe posiłki zostały zastąpione świeżo przygotowywanymi gorącymi, a dzieciom zaproponowano atrakcyjniejsze opcje owoców i warzyw, przy jednoczesnej poprawie jakości produktów mięsnych – w efekcie kosze na śmieci są prawie pusto, a wszystkie dzieci są szczęśliwe.

4. Ratusz w Santa Cruz (Kalifornia, USA) sponsorowała program Zero marnowania żywności w szkołach. W rezultacie kilka szkół „demonstracyjnych” zadziwiło opinię publiczną, posuwając sprawę do przodu! Jedna ze szkół zmniejszyła ilość dziennego marnowania jedzenia z 30 funtów do… zera (ktoś naprawdę wierzy, że to możliwe?!). Sekretem, jak się okazuje, jest:

— kompostuj odpady organiczne — pozwól uczniom sprzedawać sobie nawzajem niechciane przedmioty ze standardowego obiadu — i zachęcaj do korzystania z pojemników wielokrotnego użytku, które uczniowie przynoszą z domu.

5. Miasto San Francisco (USA) – jeden z najbardziej zaawansowanych na świecie w rozwiązywaniu problemu marnowania żywności. Już w 2002 roku władze miasta przyjęły program Zero Waste (), stawiający sobie za cel całkowitą likwidację miejskich wysypisk śmieci do 2020 roku. Może się to wydawać science fiction, ale średniookresowy cel redukcji odpadów miejskich o 75% do 2010 roku został zrealizowany spotkał się przed terminem: miasto zredukowało ilość odpadów o niewiarygodne 77%! Jak to jest możliwe? Władze zaczęły od lekkiej presji na hotele i restauracje. Miejskie firmy budowlane zostały wówczas prawnie wezwane do usunięcia co najmniej 23 odpadów budowlanych. Od 2002 roku wszystkie nowe place budowy w mieście (budynki i obiekty komunalne) budowane są wyłącznie z surowców wtórnych, wcześniej wykorzystywanych materiałów budowlanych. Supermarkety są zobowiązane do dostarczania jednorazowych (plastikowych) toreb wyłącznie na pieniądze. Wprowadzono surowe przepisy zobowiązujące obywateli do kompostowania odpadów żywnościowych i recyklingu odpadów nieżywnościowych. Podjęto wiele innych kroków w kierunku zwycięstwa. Teraz cel redukcji odpadów o 100% do 2020 roku wcale nie wydaje się nierealny: dziś, w 2015 roku, ilość odpadów w mieście została zmniejszona o 80%. Mają szansę przez pozostałe 5 lat (lub nawet wcześniej) dokonać rzeczy niewiarygodnych!

6. W Nowym Jorku – największe miasto w Stanach Zjednoczonych – duży problem z marnowaniem żywności. 20% mieszkańców potrzebuje lub nie może zdobyć przynajmniej części jedzenia. Jednocześnie 13 z rocznej ilości (4 mln ton) różnego rodzaju odpadów, które miasto wyrzuca na wysypiska, to właśnie żywność!

Misją organizacji non-profit CityHarvest jest wypełnienie tej tragicznej luki i częściowo się to udaje! Każdego dnia pracownicy firmy redystrybuują 61688 kg (!) dobrej, dobrej żywności z restauracji, sklepów spożywczych, restauracji korporacyjnych, a także od rolników i producentów żywności do biednych poprzez około 500 różnych programów pomocy biednym.

poszukiwania

Oczywiście te przykłady to tylko kropla w morzu rozwiązań, które pomagają ograniczać marnowanie żywności i każdego dnia czynić świat lepszym miejscem. Przecież w programie redukcji odpadów można uczestniczyć nie tylko na szczeblu rządowym, ale także indywidualnym! W końcu, dopóki wyrzucasz jedzenie, czy możesz nazwać swoje podejście do jedzenia w 100% etycznym? Co robić? Wystarczy wziąć odpowiedzialność za swój kosz na śmieci i dokładniej zaplanować wyprawę do supermarketu, a także przekazać niechciane lub przeterminowane produkty specjalnym organizacjom pomagającym bezdomnym i ubogim.

 

 

Dodaj komentarz